FORUM.FIREBLADE.PL

Witam! mam problem z coraz mocniej pocącą się uszczelką przy wałku zmiany biegów..
foto: http://img151.imageshack.us/img151/6592 ... biegwb.jpg
znalazłem podobny temat, lecz tyczący się CBR954, więc nie wiem czy jest tam wszystko tak samo. Potrzebowałbym info, czy można tą uszczelkę od zewnątrz jakoś wydłubać i wcisnąć nową?
Z góry dzięki!

siem tu masz wszystko http://czescihonda.motorista.pl/szukaj/ ... 0(CBR929RR),SI,Y124
lub kupisz w dobrym sklepie z łożyskami

Z zewnatrz wszystko robisz, kilka minut prostej roboty, jest tak samo jak w 954

Dziękować za odpowiedź:) już myślałem, że będę musiał się zagłębiać gdzieś wewnątrz moto..
Pozdr

Ostatnio zauważyłem, że u mnie też zaczyna się lekko pocić w tym miejscu. Ciężko to wymienić? bo nie wiem czy jest sens ruszać?

mega łatwo

toper-utl, możesz napisać co i jak żeby było łatwiej Najgorzej to chyba wyciągnąć stary a później już tylko równo wbić nowy?

1. Odkrecasz biegajke z wieloklina wałka zmiany biegów.
2. Odkrecasz srube trzymajaca zabezpieczenie simera przed wypadaniem i zdejmujesz zabezpieczenie.
3. Wyciagasz stary simering - mega delikatnie i uwaznie aby nie porysowac wałka i gniazda. Nalezy tez dokładnie oczyscic gniazdo jak i wałek, zeby nowy uszczelniacz dobrze trzymał.
4. Montujesz nowy uszczelniacz i wszystko skrecasz z wyczuciem - szczegolnie srube trzymajaca zabezpieczenie - aby nie zerwac gwintu !!. Ja zazwyczaj uzywam kawałka papieru owinietego na wałek aby zabezpieczyc nowy simering przed uszkodzeniem o frezy wałka przy jego zakładaniu.

Nowy simering zazwyczaj wchodzi bardzo lekko - praktycznie palcami lub z niewielka dobitką.

Sugeruje kupic oryginalny simering w aso, koszt to okolo 7 pln. Robota mega banalna, wiec na pewno dasz rade

Ja musiałem postąpić trochę oszczędniej, a nawet powiedziałbym sknerowato:) Z faktu, że wyjąłem stary simer, a w sklepie nie mieli akurat na miejscu nowego, to postanowiłem spróbować wykorzystać go ponownie. Otóż po wydłubaniu starego simera dokładnie go obejrzałem, wyczyściłem, włożyłem na chwilę do gorącej wody (nie wrzątku), szybko osuszyłem szmatką i delikatnie wcisnąłem go ponownie w otwór. 1,5 roku po zabiegu i ani kropelka się nie wysączyła. Czas całej operacji dla laika to ok. 20 minut.

Witam.
Dziś zauważyłem, że mam ten sam problem. Doradźcie proszę, czy do wymiany tego uszczelniacza spuszczać olej?

Nie. Normalnie ściągnąć i wybić.

Dzięki za odpowiedź. Zabiore sie za to jak tylko uda mi się zdobyc uszczelniacz.
A znasz moze wymiary uszczelniacza? Bo nie mam w pobliżu aso...