» 21 kwietnia 2010, 13:56
witam.
z tego co widzę to temat już był nie raz poruszany,ale do rzeczy: mam też problem z ładowaniem. Koleś przyprowadził mi frajera,żebym znalazł usterkę,ale coś mi nie wychodzi. Napięcie na aku przy uruchomionym silniku około 13,3-13,5(to starczy na jakieś 500km trasy,potem zapalanie tylko na zapych) czyli słabo, ale ładuje. Napięcie między fazami alternatora ok. regulator na 100% ok bo zakładam do mojego frajera i ładowanie ok. i mam takie pytanie:czy jeżeli te trzy żółte kable ,mające "kostkę" pod siedzeniem (one dalej prowadzą do regulatora,prawda?) czy jeżeli te konektorki pozamieniać by miejscami w kostce czy to może mieć jakis wpływ???