Dzisiaj jest 07 czerwca 2025, 21:49

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Głowka ramy Pytanie do specjalistów

Tematy dotyczące usterek lub awarii Hondy Fireblade CBR900RR SC33 1996-1999

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 23
Rejestracja: 16 maja 2010, 13:06
Lokalizacja: Myślachow
Motocykl: sc28
Rok produkcji: 0

Głowka ramy Pytanie do specjalistów

Post » 30 lipca 2010, 20:57

Słuchajcie kupiłem moto z luzną głowka potem została skręcona i raczej nie bylo luzów a raczej na pewno poźniej zaczeło się poluzniać i było ok bez luzów i stopniowo się luznić
Dziś to odkręciłem i po prostu te 2 nakrętki były zbyt lekko skręcone z sobą dlatego się poluźniało ale teraz to skręciłęm oczywiście kiera chodzi zbyt cięzko ale luzy zostały ...
I sprawa wygląda tak czy nie trzeba tego jakoś zblokować bo przecież dokręcając od góry może zostać luz na dole i należy poczekać do ułożenia a możę nie ?
I czy skręcając to na podniesionym kole przednim nie będzie tak, zawieszenie będzię ciagło w dól i nie będzie się dać tego odpowiednio skręcic ?

 
Posty: 282
Rejestracja: 25 maja 2008, 19:51
Lokalizacja: wroclaw
Motocykl: był zx10r, jest sc57
Rok produkcji: 2004

Post » 30 lipca 2010, 21:26

korzystając z okazji podłącze sie do tematu. A mianowicie wymieniłem w ASO Hondy łozysko główki ramy no i wszystko gitara do czasu kiedy po kilkuset km przy końcowej fazie hamowania jak już motor sie zatrzymuje czułem takie naprężenie na kierownicy i jakby luz ze stukiem. pojechałem z tym do serwisu i powiedzieli żeby to olać bo to tarcze hamulcowe i wszystko jest ok. Ale wiedziałm że nie jest ok bo wcześniej tego nie było. Po następnych kilkuset km zauważyłem duży luz na łożysku główki ramy więc pojechałem znowu do serwisu i stwierdzili że w ramach gwarancji dokręcą za darmo. No i po dokręceniu wszystko zniknęło i było zajebiście ale teraz znowu po kilkuset km powrócił pierwszy objaw czyli te naprężenie i delikatny stuk. Nie zawsze ale czasem. No i moje pytanie co zrobić zeby sie nie luzowało?? Dokręcali to w serwisie odpowiednim momentem wg. serwisówki ale cos z tym lipa a nie chce uszkodzic nowego łożyska a napewno sie uszkodzi jeśli bede jezdził z luzem. Prosze o jakąś rade...

 
Posty: 26
Rejestracja: 25 lipca 2010, 11:03
Lokalizacja: Tomice
Motocykl: kawasaki KLE
Rok produkcji: 94

Post » 31 lipca 2010, 20:31

a prubowaliście to dawć na kleju do śrub???ja tak robie w swojim KLE wszystkie śruby mam na tym kleju i nic sie nie odkreca a jak chce sie potem odkręcić to spokojnie kluczem idzie zapobiega to rozkrecaniu sie

 
Posty: 567
Rejestracja: 05 marca 2008, 01:29
Lokalizacja: małopolsk
Pochwały: 2
Motocykl: SATAN-LUCYFER 954RR
Rok produkcji: 0

Post » 02 sierpnia 2010, 14:44

A macie miedzy tymi nakrętkami [czyli dokręcajacą , a kontrującą ] podkładke zabezpieczajacą przed rozkręcaniem??

Awatar użytkownika
 
Posty: 272
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 10:45
Lokalizacja: pomorze
Pochwały: 1
Motocykl: gazela, SC33 :)
Rok produkcji: 0

Post » 02 sierpnia 2010, 15:10

Macie.

 
Posty: 567
Rejestracja: 05 marca 2008, 01:29
Lokalizacja: małopolsk
Pochwały: 2
Motocykl: SATAN-LUCYFER 954RR
Rok produkcji: 0

Post » 02 sierpnia 2010, 15:27

Chodziło mi o samych zainteresowanych zetor116 i arek!!

Awatar użytkownika
 
Posty: 272
Rejestracja: 25 stycznia 2009, 10:45
Lokalizacja: pomorze
Pochwały: 1
Motocykl: gazela, SC33 :)
Rok produkcji: 0

Post » 02 sierpnia 2010, 16:15

Aaaa sorki :) jestem jeszcze trochę ogłupiony po weekendzie :]

Awatar użytkownika
 
Posty: 349
Rejestracja: 22 września 2009, 18:05
Lokalizacja: Nysa
Pochwały: 3
Motocykl: 1000 RR sc57B. Nareszcie :)
Rok produkcji: 2006

Post » 02 sierpnia 2010, 19:46

może zapomnieli zabezpieczyć tą podkładkę!
Byle do Wiosny :)

 
Posty: 61
Rejestracja: 03 kwietnia 2010, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Motocykl: sc33
Rok produkcji: 0

Post » 17 sierpnia 2010, 07:46

miedzy jedna sruba (ta do klucza hakowego) a kontra do niej jest taka podkladka z czterema wypustkami ktore trzeba zagiac, dwie w dol a dwie do gory aby sie nie odkrecalo, wybaczcie za brak technicznych okreslen ale nie mam pojecia jak to sie wszystko nazywa ;)
serwisowka mowi, ze za kazdym razem ma byc nowa (podkladka)... popros w ASO Hondy aby pokazali Ci stara ;P jesli to ASO to powini robic jak Honda pisze... hehe, mozesz tez poprosic o stare sruby trzymajace zaciski przednie bo te tez za kazdym razem powinny byc nowe... jesli zrobia oczy jak o to poprosisz tzn, ze jakies kiepskie ASO :P

BTW, przy koncowej fazie hamowania moze pokazac sie taki luz wlasnie tez na tarczach... w koncu to plywajace tarcze i sa 'luzne'...

 
Posty: 54
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:03
Lokalizacja: *********
Motocykl: rower
Rok produkcji: 0

Post » 17 sierpnia 2010, 09:21

Po wymianie łożysk główki ramy i przejechaniu kilkuset kilometrów, należy dokręcić główną nakrętkę. Serwis powinien Cię o tym poinformować i określić kiedy masz do nich podjechać aby to zrobić. Można oczywiście to zrobić samemu, pamiętaj tylko, że trzeba wtedy poluzować śruby trzymające półkę do lag. Bardzo często się zdarza, że ludziska wymieniają łożyska, dokręcają i jeżdżą kilka tysięcy kilometrów bez korekty po kilkuset. Każda serwisówka, instrukcja, itp itd nakazuje sprawdzić luz po kilkuset kilometrach. Nowe łożyska muszą się ułożyć i bardzo często po kilkuset km powstaje mały luz, który bez korekty, zaczyna niszczyć łożyska i doprowadza do szybkiego zużycia łożysk.
Ja właśnie jestem po wczorajszej wymianie łożysk, dzisiaj i jutro "walnę" z 400km i w piątek sprawdzenie luzu, ewentualnie korekta.

 
Posty: 61
Rejestracja: 03 kwietnia 2010, 22:39
Lokalizacja: Szczecin
Motocykl: sc33
Rok produkcji: 0

Post » 17 sierpnia 2010, 10:24

krzybiel pisze:Po wymianie łożysk główki ramy i przejechaniu kilkuset kilometrów, należy dokręcić główną nakrętkę. Serwis powinien Cię o tym poinformować i określić kiedy masz do nich podjechać aby to zrobić. Można oczywiście to zrobić samemu, pamiętaj tylko, że trzeba wtedy poluzować śruby trzymające półkę do lag. Bardzo często się zdarza, że ludziska wymieniają łożyska, dokręcają i jeżdżą kilka tysięcy kilometrów bez korekty po kilkuset. Każda serwisówka, instrukcja, itp itd nakazuje sprawdzić luz po kilkuset kilometrach. Nowe łożyska muszą się ułożyć i bardzo często po kilkuset km powstaje mały luz, który bez korekty, zaczyna niszczyć łożyska i doprowadza do szybkiego zużycia łożysk.
Ja właśnie jestem po wczorajszej wymianie łożysk, dzisiaj i jutro "walnę" z 400km i w piątek sprawdzenie luzu, ewentualnie korekta.


dokladnie sie zgodze z kolega... ja wymienialem ostatnio lozyska na stozkowe i jakos wyjatkowo dlugo sie ukladaly, mimo tego, ze bierznie byly wprasowywane w rame i na os kierownicy... po pierwszych trzech treningach od gumowania powstawal minimalny luz... po trzeciej korekcie nic juz takiego nie wystepuje... sadze, ze te lozyska to juz beda "dzieci po dzieciach" ;)

 
Posty: 54
Rejestracja: 01 sierpnia 2010, 20:03
Lokalizacja: *********
Motocykl: rower
Rok produkcji: 0

Post » 17 sierpnia 2010, 10:32

adaśko pisze:ja wymienialem ostatnio lozyska na stozkowe... sadze, ze te lozyska to juz beda "dzieci po dzieciach" ;)

Ja też wrzuciłem stożkowe i też mam nadzieję, że wymiana już nie będzie potrzebna.

Następna

Wróć do Usterki/awarie (CBR900RR SC33)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości