To tak najpierw pozachwalam rommiego bo jest z niego naprawde zajebisty koleś przyjechał w deszcz i za to jeszcze raz ogromnę dzieki podejrzewam że gdyby nie ty to kupił bym tego szpeja... A wiec wpadamy na podwórko rommi zaparkował swoja cebre obok tamtej, patrzać na jedna i na drugą rommiego ideał piekna dopieszczona, tamta natomiast przytarta lotka (pion) liczne wgniecenia na baku porysowana, chłodnica z tego co zobaczyłem na sam koniec była zalepiona czymś, zaniedbana, ogolnie nie przyciągała wzroku.
Stan techniczny hymm... silnik pracował ładnie (zdanie rommiego i moje) nie było widać jakiejś amatorskiej roboty przy nim, luz na głowce ramy(przestuj z około 2 cm) Z tego co wymacałem na tarcze były juz słabe, naped kompletna kicha wyciągniety na maxa (w zapasie odrobina naciągu) wydech tragicznie wyglądał (kwasówka samoróbka), opony miały być nowe... z przodu była niedawno zmieniana ale i tak juz troche bieżnika ubyło z tyłu załozona stara opona z r1 (która jak twierdził zdjoł koleś z r1 u niego w wulkanizacji i nawet jej nie palił , fakt moze ten koleś z r1 nie palił, ale za to nachylam sie i co widze pod zadupkiem i na całej rejestracji Kupe gumy jeszcze w miare swierzej:) Ogolnie motor zajechany...koszta to około 2 tys zeby go doprowadzić do ładu. Pytałem szanownego kolegi rommiego

o zdanie ile ona jest warta usłyszałem 8 tyś wiec zaproponowałem koleś nie chciał na to pujść nawet po wyliczeniach ile co kosztuje wiec dałem na wstrzymanie i zaczelismy sie zbierać, czekałem jeszcze chwile bo ustawialiśmy nawigacje nagle słychać z podwórka jakieś pokrzykiwania "czemu CENZURA nie sprzedałes go? 8 tyś ci dawali było sprzedać, po takim czymś z strony staruszka chłopaczka który posiadał tą cbr, było raczej przesądzone że chcą sie pozbyć sztrucla

... Dałem na wstrzymanie byłem na słomczynie ale nie było nic, no i wróciłem do domu, w najblizszych dniach bede szukał czegoś nastepnego...
Albo poczekam i na przyszły sezon kupie sc33 po lifcie bo miałem dziś porównanie obydwu wersji i ta przed liftem do tej rommiego sie nawet nie umywała!
ROMMI JESZCZE RAZ OGROMNE DZIEKI MAM NADZIEJE ŻE W NAJBLIŻSZYM CZASIE BEDE CI SIE W STANIE JAKOŚ ODWDZIECZYĆ
Co do cebry rommiego całym sercem i ja i 2 moich znajomych poprostu sie zakochaliśmy motocykl tak piekny tak dopieszczony piękna praca silnika, każdy najmniejszy szczegół dopracowany, perełka jednym słowem naprawde polecam!