FORUM.FIREBLADE.PL

Witam

Akurat zmieniam motor i patrze na SC33. I mam taka do kupienia z 96r. gaźniki po synchro/wyczyszczone. Zawory po regulacji. Oryginalne owiewki (pare rysek-norma) Wymieniony olej-filtr. Naped jak najbardziej ok. trochę ponad 46 tys przebiegu. Ogolnie moto ok Ale...

Przy oględzinach (odpalanie na zimno) slychac było jak cos w silniku 3-2 razy jakby zapukalo czy cos w tym stylu-dzwiek metaliczny i zaraz cisza (trawalo to ok 1-2sek). I silniczek naprawdę ladnie cicho i przyjemnie pracowal-nie miał problemów w wkrecaniem się na obroty. nic nie pukalo nie stukalo ani nie wydawalo dzwinch dzwiekow oprócz tego co na początku, na cieplym silniku już tego nie było-od razu cichutko odpalila. Dźwięk jakby gdzies z silnika-nie żadne zawory czy cos-chyba ze sluch mnie mylil ale jestem pewien na 90% ze to nie stad

I teraz moje pytanie, slyszal ktoś cos takiego? Bądź wie co to może być bądź miał ktoś taki przypadek? Jakas usterka/da się z tym zyc/bądź cos będzie do wymiany?

Jak myślicie Panowie? Miałem za mało z tym modelem styczności aby cos na ten temat powiedziec

Miałem SC44, kumpel ma SC33 i w obydwu tych motocyklach zaraz po odpaleniu na totalnie zimnym silniku były właśnie wyraźne 2-3 stuki od strony sprzęgła. Po tych stukach, kompletna cisza. Moim zdaniem nie ma się czym przejmować. Kiedyś nawet był temat o tych stuknięciach na tym forum w dziale dla SC44.

http://forum.fireblade.pl/topics31/929- ... 12.htm#top

No właśnie koles tez mi powiedział ze te Hondy tak maja..Bo w tej co się przymierzam to nie jest rozrzd ani nic bo tam wszystko ladnie pracuje.. tylko jak jest zimna to chwile cos z silnika slychac a później już cisza kompletnie, po nagarzaniu-zgaszeniu i odpaleniu ponownym tego nie slychac.. i to tylko jest przy odpaleniu na zimnym, czy dodaje się gazu czy nie już tego później nie slychac..

Mysle ze to już tak po prostu jest..ale jeśli ktoś by miał chec wyrazić swoje zdanie to słucham