Strona 1 z 1

uszkodzony silnik po slizgu??

Post: 05 kwietnia 2009, 22:21
autor: raku
Witam. jak w temacie czy mozliwe jest ze poslizgu przy prędkosci ok 20 km, na pierwszy rzut oka porysowane owiewki i dekiel, uszkodziło sie cos powazniejszego w silniku? dodam ze po tym wydrzeniu jezdziłem jeszcze przez jaka godzine odpalając i gasząc motor kilkakrotnie az w koncu po ostatnim odpaleniu usłysząłem jakies stuki dochodzące jak by z prawej strony silnika(wyłozyłem sie na lewą strone) po czym porzejechałem jeszcze ok 1 km i po wrzuceniu na ''luz'' sam zgasł i juz nie odpalił . na początku jeszcze zakręcił a pozniej to juz tylko gasły kontrolki prze wcisnięciu startera i słycjhac działanie jakiegos przekaznika w okolicach pod siodełkiem.

oto ona
Obrazek

Post: 05 kwietnia 2009, 22:59
autor: tomo21kawa
to jezdziłes jescze godzinke czy 1 km?? Na moje to moto straciło ładowanie i brak prądu ale te stuki dziwne :?: :idea:

[ Dodano: Nie Kwi 05, 2009 11:01 pm ]
a po tym jak usłyszazłes stuki to 1 km. dziwne :idea: :!: :?: :!:

Post: 05 kwietnia 2009, 23:12
autor: lukasz302
Też miałem kiedyś taki problem. Takie cykanie pod siodełkiem z prawej strony miałem to w SC33 . Prawdopodobnie jakiś kabelek albo kostka nie łączyła możliwe że od ładowania. Motor dałem do elektryka i niechciał powiedzieć co było powiedział że kabelek nie łączył jeden ale gdzie jak i co nie chciał powiedzieć . Poprostu walczy o klienta hehe. Posprawdzaj wszystkie kabelki i kostki czy łączą. Jeśli dalej nie będzie poprawy może lepiej wybrać się do elektryka żeby to zrobił . Na początku tez sam się za to wziąłem ale nie znalazłem przyczyny choć podejrzewałem że coś było nie tak przy regulatorze napięcia bo miałem tam rozwaloną kostke i była po amatorsku zrobiona i najbardziej to tamto miejsce bym podejrzewał. A to cykanie to chyba dochodziło od jakiegoś przekaźnika zaraz przy głównym bezpieczniku z tego co pamiętam

Post: 05 kwietnia 2009, 23:26
autor: Luki213
Przy slizgu przy predkosci 20km/h nic sie nie uszkodzilo w silniku nie dygaj tylko szkoda ze skaleczyles lalke wiem jak to boli tylko mi kolo zblokowalo na piasku na asfalcie przy 5km/h :mrgreen: szlif zaden bo ja stalem tylko moto mi spod nog ucieklo. To cykanie jest od przekaznika i chodzi tu o akumulator sprawdz klemy i polaczenia od aku do reszty, takie cykanie jest jak masz za slaby aku a u Ciebie pewnie przy slizgu cos od aku sie odczepilo, na bank CENZURA, glowa do gory i lale reaktywuj (owiewki) :D

Post: 05 kwietnia 2009, 23:34
autor: daniello22
Identyczne objawy miałem jak pierdylnął mi akumulator.. Prawdopodobnie coś ci nie łączy, przebadaj instalację, bezpieczniki i sie nie przejmuj! Jak koledzy pisali -pewnie nic poważnego.

Post: 06 kwietnia 2009, 06:25
autor: raku
dziękówa panowie troche zescie mi poprawili humor od poniedziałku, popołudniu zajrze w miare możliwisci. Pozdro

[ Dodano: Pon Kwi 06, 2009 9:31 pm ]
Witam, kazało sie ze uszkodzeniu uległ alternator, widocznie dekiel uszkodził magnesy bo po rozkręceniu wyleciały tylko ich kawałki. i na dzien dobry do kupienia alternator i dekielek :(