Witam mam pytanko może ktoś ma jakiś pomysl co to może być a mianowicie dziś troche pośmigaliśmy w sumie tak bardzo blady w palnik nie dostał moze pare razy go podniosłem no i staneliśmy odsapnąć i wjeżdżając na parking na jedynce dziwny dźwięk nie wiem jak to opisać jakby metal o metal coś jak by mocno przycierające się łożysko taki zgrzyt . Po wyjechaniu z przystanku pojawiło się to znowu aZ kumpel co jechał za mną słyszał potem polecieliśmy już spokojnie do 100km/h do domu po drodze pojawiło się to moze ze dwa razy na różnych biegach a przejechałem ponad 120km
Kurcze nie mam pomysłu biegi wchodzą wszystkie może tylko jakoś bardziej tempo tak no nie wiem moze przez ten dźwięk to mi sie wydaje .
W pierwszym momencie to pomyślałem o jakimś łożysku że sie sypie gdzieś w skrzyni albo tu gdzie zębatka ale nie wiem a moze to coś zupełnie innego .?