Strona 1 z 1

klocki uwalone w oleju z przedniego zawieszenie...

Post: 17 sierpnia 2010, 07:49
autor: adaśko
Od gumowania wywalilo mi jeden z uszczelniaczy... heh, nie pierwszy nie ostatni raz... olej usyfil mi klocki na jednej z tarczy.
Czy macie jakies patenty aby wyczyscic te klocki z tego oleju?
Kolega mechanik doradzil, ze ciezko to wyczyscic i, ze najlepiej wymienic klocki... nie ukrywam - troszke mi ich szkoda, bo przyzwoite i wzglednie swierze...

Post: 17 sierpnia 2010, 09:12
autor: krzybiel
Zdejmij klocki i dobrze je wypłucz w benzynie ekstrakcyjnej, a następnie suszonko kilka godzin przed wentylatorem.
Nie zapomnij odtłuścić tarcze :)

Post: 17 sierpnia 2010, 09:15
autor: MaciekM
jedni mówią ze trzeba wymienić a inni że trzeba pożadnie umyć benzyną ekstrakcyjną klocek i tarcze. Z tym że klocek już troche nasiokł pewnie i to juz nie bedzie to samo.

Post: 17 sierpnia 2010, 10:26
autor: adaśko
no wlasnie... czyli znowu nowe klocki... nah... stunt to skarbonka bez dna :)

ja wlasnie spotkalem sie z opinia kolegi ktory doradzil wysmarzyc w piekarniku klocki XD
gdyby to byl rower to pewnie bym sie nie przejmowal... a tak to zostaje tylko wymiana klockow ;>

Post: 14 września 2010, 20:26
autor: diobol
następnym razem zapobiegawczo szmata zawiązana na lagach, najlepszy patent w terenie na cieknące lagi;)

Post: 14 września 2010, 20:36
autor: DOMEL
ja mialem tez tak kiedys i zostawilem je prawie na dobre w benzynie ekstrakcyjnej.Co jakis czas wymienialem na swieza az byla czysciutka.przemylem tarcze i klocki mialy sie jeszcze dobrze.WAZNE to zda egzamin tylko wtedy jesli to bylo krotkotrwale a nie ze klocek jezdzil usyfiony olejem miesiac bo wtedy to sie nie uda.
uprawiasz stunt wiec zycie twoje az tak od klockow nie zalezy bo wnioskuje ze jezdzisz w jakis bezpiecznych obiektach a wiec sprobuj patentu mojego lub kogos z chlopakow a jak bedzie kibel to dopiero wtedy wymien.Nie ma sie co CENZURA i od razu wymieniac na nowe skoro jakas szansa jest.

Post: 14 września 2010, 21:43
autor: crazyduck
mialem kiedys podobna przygode jak bylem mlody :D ,mianowicie kolega mowil,ze ma dobry srodek do mycia.Okazal sie byc tlusty,jak od niego wyjechalem hamulce zginely, cos tam hamowaly,wiec polecialem na dluga prosta rozpedziem sie kilka razy i pozadne hamowanie z klockow szedl dymek ale po kilku takich mocnych hamowaniach wsztsko wrocilo do normy.obylo sie bezwymiany klockow.

Post: 14 września 2010, 23:14
autor: Insaine
benzyna ekstrakcyjna lub alkohol izoprylowy (techniczny) wymoczone i dadzą rade

Post: 23 września 2010, 23:13
autor: DiabelRR
Dobrze gadacie panowie ,ale jeszcze do tego zabiegu należło by troche przetrzeć klocki papierem ściernym o granulacji 150 na jakimś równym i twardym podłożu.
też to przerabiałem
Pzdr

Post: 24 września 2010, 10:08
autor: morwa76
kup nowe -
pozdrawiam