Czesc,
podpowiedzcie w nastpeujacej nurtujacej mnie kwestii.
Moto: SC33 '98
Odpalilem moto po zimie. Kilka rundek po osiedlu. Dostal temperatury 122 st. Pracowal na tej temp. ok. minuty (wczesniej kilka minut na >110 st.).
Okazalo sie ze brakuje plynu chlodzacego - dolalem ponad 1l do chlodnicy.
Mam nastepujace pytania:
- czy praca przez tak krotki okres na temp. 122 st. mogla wydmuchac/uszkodzic uszczelke pod glowica?
- obecnie po zrobieniu ok. 400 km zauwazylem ze ze zbiorniczka wyrownawczego zeszlo ok 2 cm plynu (poziom). Czy to moze byc oznaka spalania plynu (walnieta uszczelka?)?. Dodam, ze po odkreceniu korka chlodnicy, plynu jest tyle ile uzupelnilem - pod korek. Czy sprawe powinienem raczej traktowac jako pobranie plynu ze zbiorniczka z tytulu odpowietrzania ukladu.
- ... i jesli pobor plynu ze wzgledu na odpowietrzenie sie ukladu, to czy ubywa go po kilku- kilkunastu minutach, czy moze faktycznie po dluzszej jezdzie?
- jesli moto pobiera plyn z tyt. uszkodzonej uszczelki pod glowica, to jaki moze byc ubytek tego plynu w czasie? (w sensie ze szybko czy stopniowo wraz z nawijanymi km).
To moje pierwsze moto z ukladedem chlodzenia ciecza. Wczesniej tylko powietrze i olejaki...