Strona 1 z 2

Plyn chlodniczy, ew. uszczelka pod glowica

Post: 12 kwietnia 2011, 14:42
autor: TasmaN
Czesc,

podpowiedzcie w nastpeujacej nurtujacej mnie kwestii.

Moto: SC33 '98

Odpalilem moto po zimie. Kilka rundek po osiedlu. Dostal temperatury 122 st. Pracowal na tej temp. ok. minuty (wczesniej kilka minut na >110 st.).
Okazalo sie ze brakuje plynu chlodzacego - dolalem ponad 1l do chlodnicy.

Mam nastepujace pytania:

- czy praca przez tak krotki okres na temp. 122 st. mogla wydmuchac/uszkodzic uszczelke pod glowica?

- obecnie po zrobieniu ok. 400 km zauwazylem ze ze zbiorniczka wyrownawczego zeszlo ok 2 cm plynu (poziom). Czy to moze byc oznaka spalania plynu (walnieta uszczelka?)?. Dodam, ze po odkreceniu korka chlodnicy, plynu jest tyle ile uzupelnilem - pod korek. Czy sprawe powinienem raczej traktowac jako pobranie plynu ze zbiorniczka z tytulu odpowietrzania ukladu.

- ... i jesli pobor plynu ze wzgledu na odpowietrzenie sie ukladu, to czy ubywa go po kilku- kilkunastu minutach, czy moze faktycznie po dluzszej jezdzie?

- jesli moto pobiera plyn z tyt. uszkodzonej uszczelki pod glowica, to jaki moze byc ubytek tego plynu w czasie? (w sensie ze szybko czy stopniowo wraz z nawijanymi km).


To moje pierwsze moto z ukladedem chlodzenia ciecza. Wczesniej tylko powietrze i olejaki...

Post: 12 kwietnia 2011, 15:17
autor: wiertło
pewnie uklad byl zapowietrzony i lyklo Ci. Jak dolales i nie znika jest ok ale jak na razie to spogladaj czy nie znika. Wtedy sie martw bo nie ma co na zapas

Post: 12 kwietnia 2011, 15:45
autor: toper-utl
oprócz płynu chłodniczego kontroluj teraz tez czesciej poziom oleju w silniku. Niestety przy przegrzaniu bardzo czesto jako pierwsze padaja uszczelniacze zaworowe, wiec konsumpcja oliwy moze wzrosnąć. Jednak najbardziej zastanawia mnie fakt braku ponad litra płynu w chłodnicy - miałeś jakiś wyciek ?

Post: 12 kwietnia 2011, 16:04
autor: TasmaN
toper-utl pisze: miałeś jakiś wyciek ?


byc moze plynu ubylo w momencie wyjmowania silnika z ramy i odczepiania zbiorniczka... tego nie wiem - mechanik to robil.

A silnik wyjmowalem do malowania ramy.... .

P.S.
Wymiana uszczelniaczy to tez zdejmowanie glowicy?

Post: 12 kwietnia 2011, 16:13
autor: crazyduck
tak

Post: 13 kwietnia 2011, 23:20
autor: pekal1
to chyba nie litr ubył jak cały silnik wyciągałeś ^^

Post: 14 kwietnia 2011, 08:54
autor: laszeq1
Mechanik co się dało to spuścił do wiadereczka a reszta ten litr gdzieś się porozlewał po garażu nie ma możliwości schwytania całego płynu :)

Post: 14 kwietnia 2011, 09:13
autor: pit
A czy odpowietrzałeś układ po włożeniu silnika, czy od razu ogień i jazda?
Może być też tak ze jak padnie uszczelka to w płynie zaczynają się pojawiać osady oleju.

Post: 14 kwietnia 2011, 09:28
autor: TasmaN
Przed dolaniem/uzupelnieniem plynu pokrecilem sie tylko kilkanascie min po osiedlu.

Po tym jak tempteratury dostal to uzupelnilem plyn.

Odpowietrzanie? Szczerze nie wiem jak to sie robi... Dolalem, zakrecilem i kontroluje stan.

Jest jakis sposob na odpowietrzenie, czy nalezy przejechac kawalek i dolac?

Sorki, ale zupelnie sie nie znam na tym :/

Post: 14 kwietnia 2011, 09:43
autor: pit
Jak wymieniam płyn to zawsze naciskam gruby przewód żeby wypchnąć możliwie najwięcej powietrza i dolewam. Powietrza zawsze trochę zostanie, ale im mniej tym lepiej.

Post: 14 kwietnia 2011, 10:24
autor: marcinSC33
A ja bym zaczął od samego początku - co to za mechanik , który wyjmuje silnik i wkłada bez uzupełnienia płynów?

[ Dodano: Czw Kwi 14, 2011 10:25 am ]
Reklamacja...

Post: 14 kwietnia 2011, 12:02
autor: pekal1
ten mechanik to chyba traktory na polu naprawia... i to te ruskie z lat 60-tych ... dobrze że cziken tego nie widzi bo by zawału dostał... ^^

Ja odpowietrzam w ten sposób że nalewam do pełna, pompuje ściskając przewód na otwartym korku, dolewam, zamykam, odpalam.. jak się zagrzeje otwieram , dolewam i zakręcam ;)