Strona 1 z 1

Duże problemy z odpalaniem!?

Post: 10 września 2011, 12:18
autor: Derb1
Witam.

Mam problem. Motocykl zawsze bezproblemowo odpalał "na strzała" nawet po długim postoju. Ostatnio oddałem go do malowania aerografem do znajomego. Po wyjechaniu z warsztatu motor zawsze z rana jak go brałem nie odpalał. Musiałem go kilka razy pokręcić i dopiero za którymś razem pochodził troche i szybko startowałem żeby nie zgasł. Potem cały dzien bezproblemowo odpalał. Taka sytuacja utrzymywała się z tydzień. Wczoraj wziąłem motor to w ogóle nie kręcił prawie i musiałem bardzo szybko ruszyć żeby nie zgasł. W trakcie jazdy wszystko było okej. Potem zostawiłem motor na ok. 4 godziny i znowu nie odpalał i nie krecił prawie w ogóle ale jakoś nim ruszyłem i dojechałem do domu. Zauważyłem , chyba że to normalne , że jak silnik pracuje to wydobywa się odgłos jakby "szeleszczenia" czego jak dobrze pamiętam wcześniej nie było. Wiecie co może być przyczyną tego , że motor nie odpala?

Jak coś to kontakt do mnie:

tel. 793 05 02 14
gg 802 21 85

Pozdro.

Post: 10 września 2011, 13:09
autor: trauma
Ja bym stawiał na walnięty regulator napięcia. Mialem podobne objawy w F2 jeszcze.

Post: 10 września 2011, 13:59
autor: Derb1
Dzięki za informację. Będę musiał to sprawdzić.

Post: 11 września 2011, 00:41
autor: trauma
Ewentualnie alternator... ale najlepiej sprawdzać zaczynając po prostu od akumulatora. Spróbuj podmienić na jakiś inny i zobaczysz czy będzie to samo. Jeśli będzie na to później sprawdzaj regulator.. Jeśli też nie to no to altek sprawdź.

Post: 11 września 2011, 03:09
autor: pekal1
sprawdź styki, może zaśniedziały....

Post: 11 września 2011, 08:48
autor: nys
Może po prostu jakaś wtyczka się odpieła przy rozbieraniu moto do malowania.

Post: 11 września 2011, 11:40
autor: walek809
malowałeś cały bak ? sprawdz czy w baku nie ma syfu jakiegoś też

Post: 11 września 2011, 12:53
autor: Derb1
Ok. Wielkie dzięki za rady. A mam tez taką myśl , że może świece są temu winne? Co myślicie?

Post: 15 września 2011, 12:06
autor: Kriss
Posprawdzaj układ ładowania od alternatora do regulatora i styki, jak szeleści to być może coś się smaży. Poza tym warto raz w roku dokonać czyszczenia właśnie styków na kostkach

Post: 15 września 2011, 12:15
autor: JankoCBR
zobacz czy masz podpięte ssanie . podociskaj fajki na świecach i sprawdź akumulator.

Post: 15 września 2011, 21:19
autor: Derb1
Ja nie jestem specjalistą , a motor mam od niedawna i nie jestem w stanie wszystkiego sprawdzić.

To do czego doszedłem to to , że winny na pewno nie jest regulator napięcia , alternator i akumulator. Ładowanie itp. jest w porządku.

Byłem u specjalisty , który twierdzi , że winne są zawory i gaźniki , ale jest to praktycznie nie możliwe bo było to nie dawno robione w tym motorze.

Inny znajomy mówi , że winne są świece i kable - nie wiem jak to sprawdzić bo dostęp do świec jest trudny , a nie chce sam grzebać. Kolega mi podpowiedział , że mogę sprawdzić czy świece są dobre dotykając kolektorów na nagrzanym motorze , jeśli jest jeden chłodniejszy to znaczy , że świeca jest do wymiany , ale wszystkie kolektory są równie ciepłe więc nie wiem co o tym myśleć.

W ostatnim poście kolega podpowiada , że można sprawdzić czy ssanie jest podłączone - podążałem wzrokiem za kablem i wygląda na to , że jest podłączony. Jedyną niepewność jaką mam to to , że w baku są 3 "dzyndzle" - 1 do kranika , 2 do innego przewodu gumowego/paliwowego , a 3 taki wąski dzyndzel nie jest podłączony do niczego , tak ma być?? [podejrzewam , że to odpowietrzenie?]

Poszedłem dziś do garażu i włączyłem silnik żeby posłuchać. Przyłożyłem ucho w okolicy lewej serwisówki i silnik pracuje trochę nierówno i wydobywa się z niego lekki stukot [tak jakby ktoś delikatnie stukał młotkiem] czego wcześniej nie było. Silnik jest pewnego pochodzenia więc chyba nie jest to panewka?!

Tak jak wspominałem objawy problemów z moim motorem to ten stukot w silniku , którego wcześniej nie było , gorsze odpalanie (szczególnie na zimno / z rana) i jakby utrata części mocy.

"Posprawdzaj układ ładowania od alternatora do regulatora i styki, jak szeleści to być może coś się smaży. Poza tym warto raz w roku dokonać czyszczenia właśnie styków na kostkach" = jak to zrobić?

Jak możecie to proszę o jakieś konkretne porady co jak zrobić , jak odkręcić / co odkręcić , jak sprawdzić coś itp. bo sam nie zbyt się orientuję jak pewne rzeczy powinny wyglądać itp..

Pozdro.

Post: 15 września 2011, 21:45
autor: trauma
Stukot jakby młotkiem.. utrata mocy i gorsze odpalanie mówisz... Chyba pora zrobić próbę olejową..

Naciskasz przedni hebel i trzymasz sprzęgło i wrzucasz bieg.. Następnie powolutku puszczasz sprzęgło jednocześnie trzymając przedni hamulec do momentu aż motocykl zgaśnie.. Jeżeli kontrolka oleju zaświeci się jeszcze przed tym jak silnik zgaśnie no to lipa.

Mozesz jeszcze spuścić olej i poszukać w nim metalicznych opiłków.