Stukajace sprzeglo

Witam
Jako ze powoli nastaja czasy kiedy pogoda
nie bedzie za bardzo zachecala do jazdy, postanowilem
w wolnych chwilach zajac sie moja Fajera sc28.
Najbardziej denerwujacym mnie problemem jest
stukajace sprzeglo, w zasadzie ono nie tyle stuka co wali.
Niby Hondy tak maja ze lubia sobie stukac sprzeglem ale
prawde powiedziawszy jeszcze nie syszalem w zadnej Hondzie
tak glosnego sprzegła.
Tutaj nasuwa sie moje pytanie, da rade cos z tym zrobic?
Nie licze na calkowite usuniecie tego zjawiska ale bylbym bardzo
rad gdyby zostalo zminimalizowane.
Z tak stukajacym sporzeglem zrobilem ok 6tys km i dziala bez
zarzutu. Ale to stukanie jest co najmniej denerwujace.
Moze ktos kiedy przerabial ten temat.
Pozdrawiam
SzeFu
Jako ze powoli nastaja czasy kiedy pogoda
nie bedzie za bardzo zachecala do jazdy, postanowilem
w wolnych chwilach zajac sie moja Fajera sc28.
Najbardziej denerwujacym mnie problemem jest
stukajace sprzeglo, w zasadzie ono nie tyle stuka co wali.
Niby Hondy tak maja ze lubia sobie stukac sprzeglem ale
prawde powiedziawszy jeszcze nie syszalem w zadnej Hondzie
tak glosnego sprzegła.
Tutaj nasuwa sie moje pytanie, da rade cos z tym zrobic?
Nie licze na calkowite usuniecie tego zjawiska ale bylbym bardzo
rad gdyby zostalo zminimalizowane.
Z tak stukajacym sporzeglem zrobilem ok 6tys km i dziala bez
zarzutu. Ale to stukanie jest co najmniej denerwujace.
Moze ktos kiedy przerabial ten temat.
Pozdrawiam
SzeFu