Troche mnie nei było ale to przez to ze z roboty mnei zwolnili ale do tematu, tak jak w poprzednim poscie o regulatorze było pisane, ten licznik mi szwankował i nei było ładowania... zakupiłem regulator i alternator w promocji w kazdym razie zmieniłem regulator na ducati energia i jest niby ok, al od czasu do czasu cos mu odwali jak za duzo żarówek włacze i zaczyna znowu skakać, ale ogolnie jest ok.Długie nei długie działa. Wiec jak by ktoś miał podobny problem to na własnej skórze sprawdziłęm ze to regulator!
Ale Cebria nie daje spokoju mi dalej, uparła sie robić na złośc i po wymianie oleju + filter olej zaczął cieknąć delikatnie uszczelkami , po lewej stronie, bardzo nikłe ilości, poci sie nim w sumie, ale jednak. od góry na głowicy, i w okolicach świecy, i uszczelke niżej chyba przy tłokach, tez po lewej na długości moze 5 cm widac ze sie "sączy" od strony chłodnicy wszystko. Reszta jest ok. I co jeszcze , zaczął mi strzelać w filtr powietrza...coś w stylu... syyyyk (piik) i chmurka dymu z wlotów filtra, o to podejrzewam gaźniki ze sa niewyregulowane bo juz wzesniej deko miał problemy miedzy 3a 4 tys obrotów bo sie jąkał przy cieplejszym silniku, ale zaczeło sie po wymianie oleju tak nagle te wybuchy.... co do lichaaaaa????? jakies pomysły ?:)