dopalanie, strzały z wydechu dziwny przypadek

Witam, ostatnio załapałem mały problem z hanką; motorek cykał jak trzeba ale od pewnego czasu zaczał sypac petardami z wydechu początkowo w umiarkowanej ilosci czyli efekt git
ale ostatnio zrobiło sie juz nieciekawie albowiem hanka trajkota z wydechu jak kalasnikov, słysze nawet jak mi w kolektorze dopala(metaliczne strzały w ukladzie wydechowym).
Zabrałem sie za to myśląc ze to moga byc świece które powinienem juz dawno zmienic, więc zmieniłem, wyczyściłem równiez air boxa oraz wkladke (K&N) było troche tłusto i syf.
Niestety nie pomogło nic a raczej bym powiedział ze sypie jeszcze lepiej strzalami
Co do pracy silnika jeśli chodzi o gaźniki to nie widze raczej nic niepokojącego, oboty trzyma równo, jeździ jak ma jeździc, gumuje jak ma gumować, odpala tez wmiare ok.
Pytanie moje co to moze byc jeszcze za co sie zabrac? synchro moze? czy cos z ukladem zaplonowym?
pozdro.


Zabrałem sie za to myśląc ze to moga byc świece które powinienem juz dawno zmienic, więc zmieniłem, wyczyściłem równiez air boxa oraz wkladke (K&N) było troche tłusto i syf.
Niestety nie pomogło nic a raczej bym powiedział ze sypie jeszcze lepiej strzalami

Co do pracy silnika jeśli chodzi o gaźniki to nie widze raczej nic niepokojącego, oboty trzyma równo, jeździ jak ma jeździc, gumuje jak ma gumować, odpala tez wmiare ok.
Pytanie moje co to moze byc jeszcze za co sie zabrac? synchro moze? czy cos z ukladem zaplonowym?
pozdro.