Panowie CRASHPADY robil i sprzedawał na forum Fabiq, prosze zapytac jego czy jeszcze ma, przy wiekszym zamowieniu napewno by Wam zrobil w kolorze czarnym lub bialym, kompletne ze srubami z tego co pamietam chcial chyba za komplecik 99zl takze niewiele.
Jesli chodzi czy sa crashpady przy ktorych nie trzeba wiercic otworow to powiem ze sa ale nie spelniaja swoje funkcji. Z tego co widzialem to dotaczaja przedluzke za owiewke zeby jej nie kaleczyc ale przy upadku ta przedluzka sie zagina urywa gwint w bloku i przy okazji moze pocalowac rame na ktore pozostawi piekna blizne. Dlatego crasze najlepiej wiercic przez owiewke (cos za cos) i wnich sruba bezposrednio do bloku. Opinie sa rozne grom ludzi chwali perpetum mobile jakim sa crashpady a niektorzy mowia ze moze peknac blok lub wyrwac crashpad. w kazdym badz razie ja zaloze, bo wiekszosci ludzi ochronil moto a nie zniszczyl. A jak ktos stawia najpierw wyglad lub estetyke a potem funkcjonalnosc to niech se zamontuje kółka boczne na wachacz-dostepne w kazdym sklepie z zabawkami koszt ok 30zl
PZDR