misiopajur, troche przeginasz...
Tomgot odszedl ale swiat idze dalej, nie zatrzymal sie w tamta feralna sobote

(( Kazdy kogo ten wypadek poruszyl napisal swoje zdanie... coz wiecej oczekujesz?
Pewnie kto mogl, pojechal oddac ostatni hold a u rodziny/znajomych zawsze bedzie w pamieci...
edit:
i prosze cie troche przystopuj z wylgaryzmami i obrazaniem innych uzytkownikow
Ostatnio zmieniony 22 kwietnia 2009, 02:19 przez
Tytus, łącznie zmieniany 1 raz