» 23 listopada 2013, 14:02
Refleksja po 7 miesiącach od wypadku... sprawczyni zdarzenia została ukarana wyrokiem 1 rok w zawieszeniu na dwa za nieumyślne wymuszenie pierwszeństwa przejazdu. Mógłbym wytoczyć jej proces na drodze cywilnej o odszkodowanie, szczerze mówiąc nie ma z kogo bo biedna kobiecina żyje z jednej pensji. Mój stan zdrowia spowodowany zwyrodnieniem stawu skokowego po przebytym urazie w/g opinii lekarza kwalifikuje mnie do renty trzeciej grupy, w związku z tym mogę pomarzyć o powrocie do pracy. Jest jeszcze opcja wykonania artroskopii stawu skokowego w klinice medycyny sportowej (leczenie poza funduszem NFZ koszt około 15 tyś zł, efekty po zabiegu? nie wiadomo). W związku z tym szukam sprawdzonego ośrodka ( nie ze slyszenia). Może ktoś z was niestety ma w tym doświadczenie? Temat odszkodowanie z OC sprawcy? (Z.U BTA z siedzibą na Łotwie) tu dopiero zaczyna się rodeo! firma wypłaciła 2 tyś zł i wg. ich oceny to kwota adekwatna do urazu, ewentualne roszczenia tylko i wyłącznie na drodze sądowej. Wynająłem do współpracy firmę EUCO, po pół roku przesyłania dokumentacji nie jestem zadowolony z ich usług...mam wrażenie że nie interesuje ich najwyższa kwota odszkodowania dla poszkodowanego w zdarzeniu, chyba wolą szybko zgarnąć mniejszą kasę z prowizji dla siebie, być może to moje subiektywne odczucie. Jeszcze raz proszę o info w sprawie sprawdzonych klinik medycyny sportowej bądź wybitnych specjalistów w tej dziedzinie. Mam nadzieje że ten sezon skończył się dla was szczęśliwie...Z motocykla nie zrezygnuje, następny sprzęt już stoi w garażu i na mnie czeka...pzdr...