
:
10 lutego 2014, 16:30
autor: Skucior
Dobrze że żyje..
Kurde nie czaję przyjemności z jazdy w takich warunkach.. Ślisko, zimno rozumiem odbyć "bóla" ale nie jeździć w kółko.. Tak jak np mój brat, R6 chodzi jak sieczkarnia gaźniki można porównać do "druśloka" co babka kluski odcedza, przerywa, muli ch*j wie czy zeskakiwać w krzaki czy co z tego jak zacznie się telepać ale zamiast odkładać kasę i zrobić co trzeba to tankuje i jeździ, sylwester/nowy rok, święta itd jeździ, moto CENZURA jak z szamba ale kij tam.. Moim zdaniem latanie na siłę w takich warunkach to szukanie guza albo co gorsza cycka do gęby.. Uff wylałem mą frustrację na forum.

:
10 lutego 2014, 17:13
autor: szyderca
u mnie pod pracą ktoś na Kawie zginął w sobotę.

:
10 lutego 2014, 21:37
autor: slamann

niestety emocje wraz ze wzrostem temperatury rosną, ale nie do końca w skuteczności jazdy

Jednak wolę ciepełko a korzony wychodzą mi co roku a efekt jazda zimą przy 0 C i heja frajda była za młodego teraz pozostały tylko wspomnienia i pamiątka ból jak cholera
Jak dla mnie to raczej lipa wsiadanie i śmiganie teraz hmmm to moje zdanie inni mogą robić co im pasuje najbardziej ...


:
11 lutego 2014, 00:44
autor: Skuz2
pogoda oszalała,motocykliści oszaleli... niedługo Mikołaj będzie chodził w lutym

...bo co ,kto jemu zabroni..


:
11 lutego 2014, 00:53
autor: cbrstreet
Skuz2 pisze:pogoda oszalała,motocykliści oszaleli... niedługo Mikołaj będzie chodził w lutym

...bo co ,kto jemu zabroni..

chyba w krótkich spodenkach
