FORUM.FIREBLADE.PL

Witam

Ku przestrodze wszystkim którzy są zainteresowani srebrnym Gixem K8 z Konina (lub z Koła 25km od Konina) dzwoniłem do oszusta z 3 nr za każdym razem mówił ze do zrobienia jest napęd, opony do wymiany i porysowana prawa owiewka. Zajeżdżam przez pol Polski dość ze musiałem czekać prawie 1H na oszusta to tylko jak go zobaczyłem w swoim super dresie i srebrnym krowim łańcuszku wiedziałem ze będzie dramat. Wyprowadza konia który miał być poza wymienionymi rzeczami w 100 OK patrze na szybko a tu :

- lagi ciekną
- stelaż pod zegary spawany (na jana)
- ogranicznik lewy urwany
- uchwyty od lampy klejone ledwo co się trzymają
- owiewki ogólnie myślę ze jak bym się rozpędził to by same pospadały
- dekiel prawy już wcześniej był wymieniany bo ufajdany sylikonem strasznie
- wydechy porysowane
- rama od crash pada porysowana

plus to co mówił napęd ledwo wisi, opony jedna inna druga inna a na pytanie czy ktoś już oglądał konia odp "tak oglądali ale cena podejrzanie niska bo za 21tys i się bali kupić" ) podaje linki do 2 aukcji każda inna cena. Nr tele 533 534 333

http://allegro.pl/suzuki-gsx-r-1000-k8- ... 35453.html

http://tablica.pl/oferta/suzuki-gsx-r-1 ... 527ff8ee5a

Sprytnie wykonane foty

Patrz Bombi patrz co za ludzie! Sam do niego dzwoniłem i zapewniał, że po za bardzo delikatnym szlifem owiewek to moto igła, że taniej nie odda bo wie co ma....głosik potulny i w ogóle.... jednym słowy szkoda słow!!

i dla tego nie warto jeździć po motocykl dalej niż 50 najwyżej 100km, tym bardziej kiedy szukasz pospolitego motocykla
niech to będzie nauczką dla ciebie i innych

Hunganson pisze:Sprytnie wykonane foty

Dokładnie foty to robić potrafią

Bombel. Bo to stary koń Edka

Edek mial K6

No właśnie...hehehe

Po co Ty jechałeś taki kawał drogi? Trzeba było najpierw poprosić kogoś z forum kto ma blisko żeby obejrzał temat.
K7 w tej monecie zdrowego nie kupisz a co dopiero K8

P....łeś mu chociaż w ryj na koniec???

Też miałem po to jechać
ale Pan już się chyba nauczył bo o wszystkim mi powiedział po krotce

z ciekawosci zadzwonilem, mnie dalej o polowie rzeczy nie powiedzial a jak zapytalem czy byli juz chetni ogladac to powiedzial" byl jeden kolega ale cale zycie jezdzil Fajerami i stwierdzil ze Suzuki mu nie lezy" hah baran

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że znajdzie się ktoś kto to kupi a handlarzyna z bananem na ustach będzie chodził, że paździerz się sprzedał w dobrej kasie...