FORUM.FIREBLADE.PL

Witam
Wczoraj miałem ogromne szczęście. I cieszę się że jeszcze jestem z Wami.
To że żyję, zawdzięczam mojemu strojowi na motocykl jak i umiejętnością.
Mam nadzieję że te zdjęcia przestrzegą Was aby nie jeździć w krótkich spodenkach czy t-shircie. Ja miałem ubranie dość dobrej jakości i ono uratowało mi życie. Wypadek nie był przy małej prędkości a moje obrażenia zamykają się na silnym stłuczeniu śródstopia i biodra prawej nogi oraz lewego kolana. Mogę powiedzieć o dużym szczęściu. TO BYŁ CUD że żyje.



Pozdrawiam i pamiętajcie żeby się ubierać nawet w upalne dni !!
Motocykl nie tak dawno opisywałem na forum o tu :
http://forum.fireblade.pl/topics17/hond ... vt4884.htm
Nacieszyłem się nim trochę ponad miesiąc ...

osz kooorwa chłopie ale masz farta widać ze bozia nad tobą czuwa dobrze ze się tak skończyło nie inaczej . Pozdrowionka i wracaj do zdrowia

No to miałeś kupę szczęścia i niech cię dalej nie opuszcza. Wyliż rany i składaj nowego sprzęta. Powodzenia.

Zgruzowałeś maszynę konkretnie! Sorki nie obraź się, ale uważam że naście lat i kombinacja XX w ramie sc33 nie wróży za dobrze, więc tym bardziej cieszmy się że zakończyło się to tak.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

ullllaaaala ja tez rotrzaskałem swoją CBR i wiem jak to boli nie wiem jak ty ale postanowiłem sie rozstać na pare lat z motocyklem ze wzgledu na przyszłe dziecko . A to fota po kontakcie i szlifie nic powaznego sie nie stało ale dało do myslenia. Jak sie uporam z PZU to ja wystawiam jak jest ktos chetny to piszcie na pw.

Robson1903 - taki fart nie zdarza się 2 razy więc najważniejsze to wyciągnąć wnioski......

robson1903, Opisz co się konkretnie stało.
Kogo wina i w ogóle okoliczności zajścia zdarzenia.
Pozdro i szybkiego powrotu do zdrowia.

jak można szybko zniszczyc tyle pracy
zdrowiej i do roboty składac niunie
pozdro.

Dobrze ze zyjesz to podstawa, co sie dokladnie stalo?
Ja jeszcze zdjec nie mam ale dzis tez szlif, zlamana kierownica i polamane plastiki....

rudi, a ty co odstawiłeś ?

No i tyle pracy w piz.... ale najważniejsze że tobie a własciwie wam ( skoro było kilka zdarzeń ) nic poważnego się nie stało, lizać rany, składać sprzęty i w siodło

Najważniejsze, że żyjecie Panowie.