Dzisiaj jest 05 maja 2024, 20:53

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Nastolatek rozwalił mnie oraz motocykl moich marzeń..

Druga strona jazdy na motocyklu...

Moderatorzy: maciekx, Tytus

 
Posty: 12
Rejestracja: 16 maja 2010, 23:38
Lokalizacja: RYBNIK
Motocykl: HONDA CBR 954 SC50
Rok produkcji: 2003

Post » 30 stycznia 2012, 02:24

wewir pisze:DAVID87, link nie działa


Już działa.W moim podpisie w każdym poscie tez jest link, do bikepics.Tam mam wszystkie moto jakie miałem i 1000RR też jest :)

Awatar użytkownika
 
Posty: 591
Rejestracja: 21 kwietnia 2009, 18:38
Lokalizacja: Radomsko
Pochwały: 1
Motocykl: sc57a
Rok produkcji: 2005

Post » 30 stycznia 2012, 14:31

Ja też życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia.

Miałem podobną kraksę do ciebie tyle że odbiłem się od samochodu na szczęście prędkość nie była duża i crashpad uratował kolano. Auto miało cały skasowany bok, moto trochę porysowane owiewki i urwany kierunek, później okazało się jeszcze że felga się skrzywiła i kilka dni pociła się laga na szczęście Ja wyszedłem bez szwanku. Straty małe bo do końca wyratowałem maszynę nie przewracając się, czasami zastanawiam się jak to możliwe że nie wyglebiłem. Ewidentna wina była samochodu, ale uznałem że szkody są małe i nie ma co kruszyć kopii tym bardziej ze Pani z auta zgodziła się napisać oświadczenie o swojej winie, a Policmajstry różne rzeczy mają w głowach zamiast mózgów i mogli by mnie zlinczować :D . Jedno jest pewne! Od tamtego dzwona jestem dużo bardziej ostrożniejszy.
Moto Psycho

 
Posty: 65
Rejestracja: 02 stycznia 2012, 17:54
Lokalizacja: Jastrzębi
Motocykl: 929 RR '01
Rok produkcji: 0

Post » 30 stycznia 2012, 19:42

DAVID życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia i wytrwałości! Wierze, że Ci się uda wygrać sprawę, a takich ludzi trzeba tępić bo nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie sprawiają. Nie tylko motocyklistom, ale też sobie.

Z innej beczki opowiem wam jaka mi się sytuacja przytrafiła. Na szczęście nie było żadnego zderzenia. Pewnego słonecznego dnia jadę sobie na motorze pewną ulicą w moim mieście i gościu wyjeżdżał z piekarni i gdy mnie zauważył zatrzymał się przy tym blokując mi cały prawy pas. Do dzisiaj nie wiem czy to refleks czy to szczęście bo to była chwila, ale go ominąłem wjeżdżając na przeciwny pas. Całe szczęście dla mnie, że nic nie jechało z drugiej strony bo inaczej czołówka... Nigdy się tak nie najadłem strachu, on pewnie też... Trzeba naprawde uważać i co najważniejsze czasami trzeba też myśleć za drugiego kierowcę bo naprawde różni ludzie jeżdżą...

Awatar użytkownika
 
Posty: 220
Rejestracja: 11 października 2007, 19:06
Lokalizacja: Rybnik
Pochwały: 6
Motocykl: było SC33, SC50, SC57A teraz SC33FL
Rok produkcji: 0

Post » 30 stycznia 2012, 20:29



O fuck (foto), moto znałem od kolegi "Ciaproka" , nie wiedziałem że Ty stałeś się posiadaczem tego motonga.

Awatar użytkownika
 
Posty: 61
Rejestracja: 21 stycznia 2011, 22:57
Lokalizacja: KRAKÓW
Pochwały: 1
Motocykl: honda 1000rr
Rok produkcji: 2008

Post » 30 stycznia 2012, 23:31

MASAKRA !!!Mam nadzieje że sprawa skończy siĘ dla Ciebie pozytywnie ,szybko wrócisz do zdrowia ,
i będziesz miał liczną obstawę na twoim ślubie .)
POZDRAWIAM!!!

 
Posty: 22
Rejestracja: 03 stycznia 2012, 10:02
Lokalizacja: Gdynia
Motocykl: SC57a
Rok produkcji: 2004

Post » 27 lutego 2012, 23:17

Przykra historia... Pozytywne refleksje...
Ale szacun pełny dla Ciebie Chłopaczyno za wytrwałość w dążeniu do czegoś co nazywamy marzeniami.
Ja również nie widzę świata na którym nie istniałyby motocykle, Kocham je przez duże "K"!
Dlatego życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a wtedy ...... wiadomo.....kask.....i będzie dobrze :D

Pozdrowionka ze słonecznej Gdyni
Moto...........bo bez tego nie ma w życiu słońca.

Awatar użytkownika
 
Posty: 315
Rejestracja: 10 marca 2009, 20:10
Lokalizacja: Mogielnic
Motocykl: Honda CBR 954 RR, Silver Wing, CR250R
Rok produkcji: 2002

Post » 28 lutego 2012, 15:02

Szacun kolego, nie rezygnuj z pasji. Sam jeździłem moto z nogą w gipsie (po wypadku na moto). Na rehabilitacje też jeździłem oczywiście moto :D

ŻYCZĘ Z D R O W I A
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2012, 22:09 przez marcin169, łącznie zmieniany 1 raz

 
Posty: 72
Rejestracja: 09 października 2008, 18:43
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Pochwały: 2
Motocykl: SC33 (stunt) , SC57a , CRF 450
Rok produkcji: 2010

Post » 28 lutego 2012, 18:54

No najgorzej jest mieć wypadek z czyjejś winy.
Życzę szybkiego powrotu na drogi:)

Poprzednia

Wróć do Ku przestrodze, wypadki, oszuści

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości