Strona 3 z 4

Post: 15 kwietnia 2008, 07:29
autor: quazi
witam
poproszę również o instrukcję zmiany uszczelniaczy na pw, też mnie to czeka, a nie chciałbym robić tego "po omacku"
pzdr i z góry dziękuję

Post: 16 kwietnia 2008, 09:35
autor: heniek
lagi uszczelnione, olej wymieniony ,robiłem to pierwszy raz według opisu kolegi (karli) serdeczne dzieki. Balem sie tego imbusa co odkreca sie pneumatem , ale u mnie wykreciłem bez najmniejszego problemu. Niestety zaniepokoil mnie luz na panewkach umieszczonych w lagach, jak wlozylem lagi, osadzilem zimer zauwazylem dosc znaczacy luz poczatkowo myslalem ze jest on na glowce ramy, byc moze taki ma byc -

jak wygladalo to u was

oleju wlalem po 500ml. czy te 13ml. ktore nie dolalem moze miec jakies znaczenie?

Post: 09 lutego 2009, 21:23
autor: remek 2o
a propo wyminy oleju i uszczelniaczy, czy moze ktos wyslac instrukcje krok po kroku jak to zrobic i wogóle w jaki spo0sób zdemontowac lagi na PW,dostrp do nzrzedzi mam bo pracuje w warsztacie samochodowym, ale nigdy w moto przodu nie rozbierałem, z góry dzieki

Post: 18 lutego 2009, 10:27
autor: RobAk_CbR
Ten link http://www.fireblade.pl/sc50_uszczelniacze.php i ewentualnie serwisówa i na pewno sie uda.

Post: 13 marca 2009, 22:57
autor: AndyPl
Z kolegą również zabraliśmy się za wymianę oleju w uszczelniaczach. Wszystko ładnie porozkręcałem wyciagnelem lagi później rozkręciłem wylałem stary olej i w końcu przyszedł moment na złożenie nowych uszczelniaczy również pięknie weszły, ale tylko rurkę nośna, gdy chciałem go wepknac do golenia to za jasna holere go nie mogłem wcisnąć :/ próbowałem kilkoma sposobami go tam wepknac ale bez skutku :/ . Również mieliście z tym jakieś problemy ??

Post: 13 marca 2009, 23:45
autor: daniello22
Również miałem z tym problemy... Udało mi się to wcisnąć sposobem z opisu na stronce (połówka rurki PCV i młoteczek). Słyszałem również o specjalnym urządzonku do wciskania uszczelniaczy, ale osobiście nie próbowałem.

Post: 14 marca 2009, 00:18
autor: synek
do tych uszczelniaczy trzeba mieć sporo cierpliwości i być ostrożnym żeby ich nie zniszczyć. faktycznie ciężko je wepchnąć na swoje miejsce... ja w 1000rr siedziałem nad nimi chyba 2 godziny (samo wbicie)... dobrze jest zostawić stary uszczelniacz, założyć nowy i wbijać go uderzając właśnie w ten stary. wtedy równo wchodzi i nie uderzamy bezpośrednio w nowy uszczelniacz. po zabiegu trzeba rozciąć stary i usunąć go.

Post: 14 marca 2009, 11:13
autor: RobAk_CbR
Ja wczoraj też miałem z tym problem trochę cierpliwości potrzeba aby dostały się na swoje miejsce w stanie nienaruszonym ( używałem starego uszczelniacza do wbijania i jak już nowy prawie wszedł założyłem pierścień zabezpieczający i delikatnie wbiłem na swoje miejsce ) :wink: , wychodzi na to , że albo naprawdę jest ciężko je tam umieścić albo Panowie jesteśmy zwykłymi amatorami :P

Post: 14 marca 2009, 22:45
autor: AndyPl
Udało się w końcu :) na rurze nośnej, co są takie (pierścienie, tulejki ?? - nie wiem jak to się fachowo nazywa trzeba było głębiej wcisnąć w goleń ponieważ utrudniały wsuniecie uszczelniacza. A co do wbijania uszczelniacza urzyłem rowniez starego uszczelniacza i młotka uderzałem delikatnie w stary uszczelniacz w wokół i powoli nowy wszedł w swoje miejsce. Przejechalem sie po niezbyt ładniej drodze i niezauwazyłem zeby ciekło :D wiec sądze że bedzie ok :mrgreen:

Post: 16 marca 2009, 21:33
autor: Martin.B.M.
Jeśli się nie pocą od razu to uszczelniacz raczej dobrze wszedł.. :) Jak by się skrzywił to by się pociło od razu.Na pierwszy raz można się trochę pomęczyć nikt Bogiem się nie urodził,ale kilka razy to zrobicie i w 2h 2 lagi opanujecie.. :D

Post: 07 kwietnia 2009, 21:36
autor: czaro
RobAk_CbR pisze:Ja wczoraj też miałem z tym problem trochę cierpliwości potrzeba aby dostały się na swoje miejsce w stanie nienaruszonym ( używałem starego uszczelniacza do wbijania i jak już nowy prawie wszedł założyłem pierścień zabezpieczający i delikatnie wbiłem na swoje miejsce ) :wink: , wychodzi na to , że albo naprawdę jest ciężko je tam umieścić albo Panowie jesteśmy zwykłymi amatorami :P

dzisiaj wymieniałem u siebie te uszczelniacze i powiem wam patent na to ,
pierwszy próbowałem zrobić według opisów z postów wyżej ale jakoś nie bardzo szło więc założyłem z powrotem stary uszczelniacz potem nowy podkładka te pierścienie i lagę na maxa do góry potem dwa razy młotkiem gumowym od spodu i wszystko na miejscu zakładamy pierścień i usuwamy stary uszczelniacz za pomocą np cążków tylko takich lepszych ,godzinka i po sprawie

Post: 07 kwietnia 2009, 23:36
autor: Luki213
Mnie zdziwko chaplo jak mi kumpel uszczelniacze z wymiana oleju w godzine zrobil. :shock: