FORUM.FIREBLADE.PL

Już chciałem zakładać nowy temat w dziale usterki/awarie - jest zimno a ma być jeszcze bardziej w związku z czym chciałem wyjąc aku żeby w ciepełku przezimował ale będąc już w garażu postanowiłem jeszcze przepalić fajera i posłuchać sobie wszystko było git - moto złapało odp. temp , popracowało chwile ... kiedy chciałęm odpalić 2 raz nagle nie chciało zapalić hiss ok , pompa też , bezpieczniki i kable etz sprawdziłem iw szytsko git a moto nadal ine chiało zapalić wk*rwiony podreptałem po telefon żeby nagrać i wrzucić na forum z zapytaniem czy macie jakieś sugestie a tu nagle http://www.youtube.com/watch?v=U5Pu-CbiKPs haha

masy brakuje...

jestem kompletnym osłem w te klocki czyli co? przeczyścić powiniennem wszystko i po dopinać dobrze co się da ? aha i czy istnieje opcja ,że np podczas jazdy moto by samo zgasło wykluczając oczywiście czujnik przechyłu ?

jestem przeciwnikiem odpalania w zime moto,jak juz się odpala to nie na 5-10 min tylko porządnie trzeba go przepalić,z 929 tez miałem taki cyrk .
ja odpalam moto na wiosnę dopiero i jest zawsze git

Obraził się na Ciebie po CENZURA ruszasz w zimę a mówiła mam żeby nie dotykać

Lary18th pisze: odp. temp , popracowało chwile ...

chwilę to znaczy ile 3 min???

to dużo za mało. jak już odpalasz motocykl w takich temperaturach czyli jak sądzę około 10c to silnik powinien popracować około 30 min. żeby świece osiągnęły temperaturę samooczyszczania. pewnie twój pierwszy post na wiosnę będzie zatytułowany "po zimie nie che palić". istnieje duże prawdopodobieństwo, że przez takie odpalanie padną świece. więc jeśli na wiosnę motocykl nie będzie chciał gadać to od razu kupuj nowe świece.

motobandyta pisze:

Lary18th pisze: odp. temp , popracowało chwile ...

chwilę to znaczy ile 3 min???

to dużo za mało. jak już odpalasz motocykl w takich temperaturach czyli jak sądzę około 10c to silnik powinien popracować około 30 min. żeby świece osiągnęły temperaturę samooczyszczania. pewnie twój pierwszy post na wiosnę będzie zatytułowany "po zimie nie che palić". istnieje duże prawdopodobieństwo, że przez takie odpalanie padną świece. więc jeśli na wiosnę motocykl nie będzie chciał gadać to od razu kupuj nowe świece.

dokładnie dlatego ja i wielu znajomych nie odpalamy moto w zimie . weź to pod uwagę .

jestem kompletnym osłem w te klocki czyli co? przeczyścić powiniennem wszystko i po dopinać dobrze co się da ? aha i czy istnieje opcja ,że np podczas jazdy moto by samo zgasło wykluczając oczywiście czujnik przechyłu ?

narazie to olej nic nie rob, jak sie zacznie powtarzac to... mi np nie zalaczala sie pompa paliwowa w baku dalem dodatkowa mase i wszystko bylo ok. To przez wilgoc takze nie martw się.

Zima to zima zostaw moto pod pokrowcem (ja tak robię od parunastu lat i nie mam żadnych problemów na wiosnę) zakładaj narty i heja

To prawdpodobnie swiece winne. Za krotko pochodzil i za drugim razem nie chcial odpalic. Przerabialem to ze swoim pierwszym moto i teraz juz nie dotykam w zimie, chyba ze pogoda pozwoli na jazde przynajmniej 10km.

motobandyta pisze:

Lary18th pisze: odp. temp , popracowało chwile ...

chwilę to znaczy ile 3 min???

tzn. 20-25min .... akurt to wiem także moto sobie pochodziło wentylator sie załaczył kilka razy .... poddałem moto też obciazeniu takze powinno być ok ... jezli by było coś ze świecami na wiosne to ch*j najwyzej wymienie ...

ja tam od paru lat zapitlam co jakiś czas do garażu posłuchać pięknego głosu w zimę i nie mam żadnego problemu z odpalaniem