Wiadomo to wszystko fajnie wygląda ale jak sie raz "przewieziesz" w negatywnym znaczeniu tego słowa to wtedy poczujesz oddech śmierci na plecach. Ja jestem młody i podobnie zacząłem jak ty chcesz i nie wyszło mi to najlepiej bo kupiłem CBR F2 po NS1 i dwa dni nią śmigałem. troche odkręciłem i wystarczyło żeby koleś mi wyjechał samochodem i co??? W matizie Strzaskany cały tył z klapy fale dunaju tabliczka rej. odpadła gdzieś z 20 m od samochodu dach miał pogięty bo sie przeturlałem po samochodzie a moto??? CENZURA...ne cały przód zbiornik zadupek wsio. Teraz jak jade szybciej to odrazu widze przed oczyma ten samochód jak wyjeżdża i to uczucie parszywe że wiem co sie dzieje ale nic nie moge zrobić jedynie dozować maxymalnie przedni hamulec tak żeby mnie nie przeskoczył motor i widze swoją twarz i ten strach w oczach czuje to potężne uderzenie. Tego nie da się opisac i nie życze nikomu zeby miał takie przygody. w takich chwilach gaz sam się zamyka z powrotem. Trzeba myśleć troche wcześniej i nie tylko za siebie ale i za innych. Wina i tak nie była moja ale na szczęście nic mi sie wiele nie stało poobijałem się porządnie, łuk brwiowy rozciąłem szybką z kasu i pożadnego lima pod okiem sie nabawiłem. DamiannSr jak bedziesz kupował Przecinaka to weź pod uwage to że jak kręciłeś NSRke do 100 -120 to na dorosłym bedziesz miał ponad 200 .
-Akrapović carbon
-K&N Air filter
- kierunkowskazy LED
świeży motocyklista rozwala sie w miescie pod kolami samochodu lub na pierwszym winklu za miastem , co ciekawe najwiecej motocyklistow rozwala sie tak mniej wiecej po miesiacu od kupna maszyny
Proste drogi sa dla szybkich motocykli... kręte drogi są dla szybkich kierowców... ja wole kręte
Wszystko wyżej zostało napisane, ale ja tylko dodam, że za 7tyś zł kupisz f3 w dobrym stanie, a blady za te pieniądze będzie skatowany i zamiast jeździć będziesz naprawiał...
Mam ładne f3 (UK) na chandel i jakby co to moge przywieź do polski na święta...
fabiq a co do tego "pierwszego miesiąca na nowym moto" to coś w tym jest, bo sam też tak wyp... :cry: