» 16 kwietnia 2008, 22:20
W moim moto rowniez spalil sie silniczek od exupa ( wyskakuje blad na wyswietlaczu 34 ). Wstawiłem silniczek od kumpla z moto ( pewny, bo wczesniej u niego wszystko chulało ) i niestety dalej na wyswietlaczu wyskakuje blad 34 a silniczek w zadnym zakresie obrotów nawet nie drgnie. Czy tak powinno byc????, co musze zrobic zeby ten sprawny silniczek zaczal normalnie chodzic???? Czy najpierw musze podlaczyc moto do kompa i wykasowac stare bledy???, zeby drugi sprawny silniczek zaczal dzialac , czy powinno byc tak ze po zmianie silniczka na sprawny blad sam znika a silniczek chodzi??? Dodam moze ze odlaczałem juz mase i nic to nie daje. Moto chodzi tragicznie na wolnych jest chustawka obrotów (silnik zachowuje sie tak jakby mial ciezko pracowac ) jak dostanie gazu to ladnie sie wkreca na obroty i pozniej ( powyzej 4-5 tysiecy obr. ) wszystko chodzi ok. Wymieniłem juz swiece na oryginal i wstawiłem K&N filtr oraz komin przelotowy i jazdy dalej nie ma bo wystraczy jakas gorka albo kraweznik i moto potrafi zgasnac jak nie dostanie wiekszych obrotów. Strasznie denerwujacy jest ten caly exup.