Strona 3 z 3

Post: 24 stycznia 2009, 16:52
autor: orzech
A ja uważam, że warto szukać okazji :). Tylko z głową bo można się naciąć... Kilka przykładów:
R1`07 mojego kumpla za 18k PLN uszkodzone owiewki i bak do wyklepania,
R1`99 zeszłej zimy za 6.5k PLN torówka z uszkodzonymi plastikami (puzle :P) ale piec i zawiecho igła, ziomek prześmigał na niej cały sezon i czeka na kolejny...
Napisane jest szukajcie, a znajdziecie :D
Wszystko zależy kto, czego szuka. Wiadomo za salonowy stan trzeba zapłacić, a jak coś tańsze to musi być tego jakiś powód, tylko kwestia co i ile będzie kosztowała tego naprawa.

Post: 13 września 2009, 12:06
autor: floreso
okazje okazjami i nie ma co popadać w skrajności. Nie można kierować się ceną, że jak tani to padaka a jak drogi to igła. Osobiście znam handlarza który picuje padaki i żeby zmylić nabywców daje wyższą cenę żeby każdy myslał że to igła... wiadomo jak ktoś się zna to zobaczy co i jak ale jeśli toś sie podpali i poczyta wypowiedzi niektórych osób z forum to pojedzie i kupi złoma myśląc że jest igłą bo ma wyższą cenę.

Post: 13 września 2009, 17:19
autor: cziken929
floreso pisze: jeśli toś sie podpali i poczyta wypowiedzi niektórych osób z forum to pojedzie i kupi złoma myśląc że jest igłą bo ma wyższą cenę.


a świstak siedzi i pali ze sreberka...toż to nie jest forum "Najwięksi Debile Polscy" Pokaż mi chociaż jednego takiego ludzia z forum co po przeczytaniu że dobre moto kosztuje kupi naprzykład sc 33 za 15kpln w stanie opłakanym ??? Chyba, że sam masz taką pokusę. DOBRE MOTO KOSZTUJE !!! Ja podtrzymuje tą teorię kierując się dość dużym doświadczeniem