Strona 1 z 1

Czary siakieś

Post: 22 maja 2009, 08:55
autor: trakuli
Mam małą ciekawostkę dla Was.
Otóż wymieniłem u siebie sprzęgło-w komplecie z Allegro było 10 tarcz a u mnie 9 więc dzwonię do sprzedawcy i pytam :ooo: A on mi na to,że widocznie niektóre modele miały tak a inne siak hihi: i żebym założył 9 tak jak miałem.Jakie było moje zdziwienie i rozczarowanie gdy nie mogłem wyjechać z garażu bo tak mi się ślizgało po wymianie.Rozbierałem wszystko 3 razy :wnerwiony: Nie znalazłem przyczyny-ale i tak obwiniłem swój koślawy montaż.Moto z prędkością ślimaka przytargałem do znajomego doktora :one: wspomniałem o 9 tarczach i zaczął się śmiać hihi: Za dwie godziny moto do odbioru-dołożona przekładka i ów 10 tarcza. DZIAŁA! tylko pytanie-dlaczego ja miałem 9 tarcz i też działało-a jak wymieniłem na 9 nowych to przestało-absolutnie żadnych więcej modyfikacji nie było. Czekam co o tym myślicie...

Post: 22 maja 2009, 09:48
autor: RudiszRR
Skladajac tarcze sprzeglowe, nowe musisz zakladac w odpowiedniej kolejnosci poniewaz nie moze to byc przypadkowe ulozenie.

Post: 22 maja 2009, 11:26
autor: orzech
Nie wiem jak jest w Fajerze, ale w TL ważne były pierwsza i ostatnia tarcza pozostałe były takie same. Hehe miałem podobną sytuacje w TL jak kolega Tarkuli tylko że na odwrót przyszło chyba 9 tarcz, a ja w moto miałem 10 :P. W serwisówce było również 9 więc i tak złożyłem, ale jak można było się domyśleć sprzęgło ślizgało się :/ więc dowaliłem jedną starą i było miodzio-malinka. Dodam jeszcze na koniec, że bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie czpienia który później popycha i odciąga tarcze, regulacja na lince służy tylko do podregulowania sprzęgła jak stopniowo zużywają się tarcze, natomiast po założeniu nowych trzeba sobie to wyregulować. W TL regulowało się to na takim "ślimaku" (nie znam fachowej nazwy) po drugiej stronie silnika, na tym do czego była podłączana linka.

Post: 26 maja 2009, 09:04
autor: Martin.B.M.
A czy te tarcze co kupiłeś były takiej samej szerokości (grubości) jak te co miałeś ?? ;)