Strona 1 z 1

929 akumulator

Post: 09 czerwca 2009, 17:36
autor: cupone
witam w 929 jaki powinienem zakupić aku 4A i 12V
a 2 sprawa to jak ładowałem stary po 2h zaczął piszczeć(ok kwadransu) i to tak jak kineskopowy drewnem obity telewizor przy rozgrzewaniu się , co jest grane ? czy w ogóle go montować staruszka jeszcze?

Post: 09 czerwca 2009, 18:31
autor: damianio
yuasa ytz10s lub fiamm ftz10bs

Post: 09 czerwca 2009, 20:17
autor: rafg28
jak juz piszczy to kaplica :) gdzies ma zwarcie w srodku i gotuje sie w srodku a pisk jest efektem uchodzenia cisnienie gdzies przez szczeliny w obudowie... w skarjnym przypadku wogole zakonczy przyjmowanie pradu i pupa zbita (trafilo mnie to w lesie za ostrowia mazowiecka o 22 w nocy rok temu)
wymiana na nowy i bedzie git :) ()moj zgotowal sie od przeladowania zostal na dlugo podlaczony na ladowanie duzym pradem zdechl totalnie po 220km od tego wydarzenia)

Post: 10 czerwca 2009, 00:14
autor: kubahsb
nowyyy [szczegolnie ze aku to sprawa groszowa.]

Post: 14 czerwca 2009, 09:26
autor: Martin.B.M.
Dokładnie tym bardziej,że wadliwy aku wywali ci regulator napięcia lub alternator.. :/

Post: 16 czerwca 2009, 13:40
autor: cupone
i tak, kupiłem akumulator nóweczkę(ytz10s-żelowy) montuje-extra-wszystko świeci. No to jazda-ok 4h, wieczorkiem powrót i to samo-wieczór znów wszystko gaśnie. Dojechałem. Sprawdzam kolejnego dnia - i jak napisał Martin.B.M. - tylko wersja jeszcze gorsza poszły oby 2 urządzenia. Martwy regulator-alternator w połowie- jest napięcie na 2 na 3 jest b.słabe. Także rozpoczynam poszukiwania
- po pierwsze regulatora
- po 2 alternatora-(ewentualnie bebechów, słyszałem że można spróbować wymienić tylko część przegrzaną, lub przepaloną)

oczywiście muszę zrobić jak najszybciej bo żyć bez latania nmoge, a mam teraz b. dużo okazji. Ponoć już nma się co spalić - i można na załadowanym aku jeźdźić, ale co to za przyjemność, tym bardziej bez świateł(by oszczędzać prąd) - szkoda zdrowia. : (