Strona 1 z 1

automatyczne smarowanie

Post: 12 czerwca 2009, 02:01
autor: cupone
hejka, mam zamontowane automatyczne smarowanie, niestety ndziała, widzę na rurce ze są pęcherze powietrza, zastanawiam mnie czy ktoś z was już uzupełniał to urządzonko, bo nwiem czy to jest pod jakimś ciśnieniem? czy smarowanie działa za pomocą grawitacji?(co było by dziwne przy postojach, powinno cieknąć) czym to uzupełniać(czy to ta sama lepkość) ewentualnie czy można pod ciśnieniem przepchać i nuszkodzę nic?

Post: 12 czerwca 2009, 14:17
autor: arek
to zależy od rodzaju oliwiarki. Zasada jest bardzo prosta, olej ścieka samoczynnie grawitacyjnie. po zapaleniu motocykla i włączeniu świateł elektrozawór otwiera się i olej zaczyna kapać na łańcuch. Do oliwiarki można lać zwykły półsyntetyczny olej przekładniowy. W gaźnikowych motocyklach oliwiarka jest podłączona pod podciśnienie w gaźniku.

Post: 12 czerwca 2009, 16:07
autor: cupone
czyli mogę spokojnie przecisnąć trochę oleju np. kompresorem tak by nie było oczek z powietrzem w wężyku? (nie chciałbym CENZURA sprawy)
osobiście mam 929 z 2000 (wtrysk)
a olejarka jest koloru żółtego i widziałem pierwsza literkę "s" czyli scottoiler prawdopodobnie coś takiego
http://sklep.scigacz.pl/images/scottoil ... ingkit.jpg
czy istnieje możliwość bez od montowania uzupełnienie smarowanie z przepchaniem(u mnie jest to zamontowanie pod siedzonkiem dla pasażera ale bardzo solidnie)

Post: 12 czerwca 2009, 19:10
autor: orzech
Wymontuj to urządzonko i smaruj łańcuch jak człowiek :diabel: Wg. mnie to się sprawdza w turystykach ale nie w ścigach :P Zaszprejować kete raz na 500km to nie jakich specjalny wysiłek

Post: 12 czerwca 2009, 19:20
autor: arek
dokładnie jestem tego samego zdania co kolega Orzech...

Post: 14 czerwca 2009, 09:40
autor: krolik
ale jak juz ma to chcialby chłopak korzystać z wynalazku za pare stowek.... a nie tak jak ja, mam scootoilera a smaruje recznie..... :diabel: :diabel: :diabel: :diabel:

Post: 14 czerwca 2009, 11:04
autor: goOly19
ja to sprzedalem to bo to jest gowno takie ;]

oki

Post: 14 czerwca 2009, 21:05
autor: sisi1623
koledzy napisali swieta prawde ze to gowno i badziewie z tego. sam nie mam i nie zaloze sobie tego nigdy. to moze i sprawdza sie ale w starych rowerach ukrania. :diabel2:

Post: 15 czerwca 2009, 01:10
autor: Luki213
Z doswiadczen kolegow wiem ze to NATLUSZCZA lancuch ale nie smaruje. Chociaz w sumie smaruje ale felge, a najbardziej to widac w gixach na bialych felgach :D . Jak dal mnie kit, smarowac lancuch olejem :/ moze do crossa albo endurasa to by sie sprawdzilo. A co do Twojego pytania, oleju rzepakowego wlej to tez go popchnie a lancuch przyjmie kazda ilosc i objetosc a jak nie to felga. Dzidostwo za gruba kase.