FORUM.FIREBLADE.PL

witam mam problem a mianowicie po zalozenu amora na mocowaniu harris przy skrecie amor dotyka mi do kierownicy to znaczy do tego mocowanja niebieskiego nie wiem jak to fachowo sie nazywa wszystko pokazalem na fotkach nie wiemczy w 929 tak musi byc ??? moze ktos mi rozwiaze moj problem czy amor powinien byc prostopadle do baku w 100 % czy delikatnym kontem jak umnie
[img=http://img27.imageshack.us/img27/294/amor1t.th.jpg]

przypuszczam że nie masz nawierconego otworu na kołek pod mocowanie i tym samym mocowanie sie porusza razem z amorkiem. Takie mocowanie jak Ty masz trzeba zakołkować bo sama nakrętka nie utrzyma amorka... Chyba że sie myle więc może ktoś mnie poprawi...

ja bym próbował przesunąć amor w mocowaniu...
jak ma się sprawa jak kiera jest w druga stronę?
i czy mocowanie jest faktycznie dedykowane do 929?

W druga strone jest wszystko dobrze a mocowanie jest do 929 ma na dole ten bolec co wchodzi w wyciencie te malutkie w kierownicy tak wiec sam juz nie wiem moze zeczywiscie troche przesune mocowanie amora w bok ale to bedzie troche blokowalo skret w lewo

a nie masz czasem krzywego/podgiętego lewego clipona?

jak dla mnie, to obudowa amortyzatora jest złapana w złym miejscu - bo jak skręcasz kierą w lewo to tłoczek jest wpychany, obudowa zaczyna się opierać bo tłoczek już wszedł do końca i przekręca cały amor bo inaczej by się dalej kiera nie skręciła.

Nie wiem czy to jest wykonalne od strony technicznej, ale spróbował bym odkręcić amora, skręcić kierownicę na maxa w lewo i wtedy przykręcić amorek tak, żeby był na koniec zakresu (lub prawie koniec) i zobaczyć czy będzie dobrze przy skręcie w drugą stronę.