Przednie tarcze hamulcowe - dylemat.

Siema.
Otóż ostatnio zabrałem się za doprowadzanie mojej Haliny do nienagannego stanu i wreszcie zabrałem się za przednie heble. Ciągle przy hamowaniu dostawała wibracji i czasem czuć było pulsowanie klamki. Sprawdziłem tarcze i sprawa wygląda tak: prawa jest ok, natomiast lewa ma na pewnym odcinku odkształcenie od reszty tarczy na niecały milimetr. Dzisiaj prowadząc po podwórku sprzęta czułem jak co jakiś czas stawa delikatny opór przy pchaniu i słychać takie wredne szuranie. Tak więc dopóki tego nie ogarnę to sobie nie polatam...
I teraz pytanie. Czy mogę wymienić tylko lewą tarczę (używka) czy jak już robić to, to kupić komplet z innej 929?
Pytanie może wydawać się banalne ale nigdy nie miałem w żadnym sprzęcie problemów z heblami i jestem kiepsko zorientowany w takich sprawach jak przekładka tarcz
Pozdro!
Otóż ostatnio zabrałem się za doprowadzanie mojej Haliny do nienagannego stanu i wreszcie zabrałem się za przednie heble. Ciągle przy hamowaniu dostawała wibracji i czasem czuć było pulsowanie klamki. Sprawdziłem tarcze i sprawa wygląda tak: prawa jest ok, natomiast lewa ma na pewnym odcinku odkształcenie od reszty tarczy na niecały milimetr. Dzisiaj prowadząc po podwórku sprzęta czułem jak co jakiś czas stawa delikatny opór przy pchaniu i słychać takie wredne szuranie. Tak więc dopóki tego nie ogarnę to sobie nie polatam...
I teraz pytanie. Czy mogę wymienić tylko lewą tarczę (używka) czy jak już robić to, to kupić komplet z innej 929?
Pytanie może wydawać się banalne ale nigdy nie miałem w żadnym sprzęcie problemów z heblami i jestem kiepsko zorientowany w takich sprawach jak przekładka tarcz

Pozdro!