FORUM.FIREBLADE.PL

Sprawa jest następująca. Bardzo dobry kumpel zanabył 600F bodajrze f3 latal sobie i szystko bylo cacy ALE jakieś zlo się w nią wkradało najpierw raz na 3-4 mc jedzie jedzie buuuuu i gasnie czeka 5-10min i odpala ją ze ssania i ok jedzie dalej potem zlo zaczeło sie powiększac i juz raz na tydz zgasla 2 razy na tydz a obecnie to juz mozna oszalec ok 10-20km i gasnie i trzeba czekac. Gazniory porobione jak odpala to chodzi b.ladnie nic nie stuka nic nie puka nie klekocze nie parkocze igla. Wiem ze to forum fajera ale moze ktos bd wiedział co to moze byc bo jeszcze pogoda jest i mozna by pojezdzic a takie postoje zzaskoczenia są niefajne. Miejscowi magowie obstawiają na zawory ze jak sie zagrzeje to juz nie są szczelne itd itd ale caly pic w tym ze wczoraj sie karnelismy kawalek powoli moto sie nie zagrzalo nawet dobrze predkosc 80-90km/h i buuu stoi cóż to moze byc? Pomocy

Siema. Ach Ci Twoi magicy;) Na moje oko to na bank coś z elektryką (ginie mu tam prąd;) ) na początek niech posprawdza porozpina poprzeczyszcza wszystkie styki, kostki, czujnik stopki też do sprawdzenia ( jeśli jak zgaśnie i na luzie nie moze odpalić) itd ogólnie ja obstawiam elektryke

na luzy zaworowe też bym nie stawiał maaaaało prawdopodobne, prędzej jak pisze january coś z elektryka może wtyczka na module nie łączy czy coś, ewentualnie może być taka sprawa jak ja miałem u siebie kiedyś w f3, najprawdopodobniej od strzelania z tłumika w końcu się rozkręciły opaski na króćcach gaźnikowych do głowicy, i tak samo miałem że jechał normalnie zapier.... jak zły odpalal elegancko a nagle buuuuu i dupa blada nie odpalał tylko na pych, okazało się że łapał lewe powietrze przez luźne króćce po dokręceniu było wszystko malinowo

chodzi ci o te króćce co od synchry sa? bo gazniory wymontowalismy i czyscilismy i na opaskach nie ma luzu chyba ze tam co od synchry bo nie sprawdzalem tam

uszkodzony impulsator moze dawac takie objawy

Albo zatkany odpowietrznik baku

Zacznij od najprostszego czyli czyszczenie baku, kranika, odpowietrznika i wymianie paliwa. Miałem kiedyś taki sam problem w Bandicie i problem leżał własnie w paliwie, wpadłem na to gdy stwierdziłem ze im spokojniej jade tym moto dłużnej nie gasnie.