Joł pany, może ma ktoś jakiś pomysł, bo póki co metzeler ma u mnie wielkiego minusa.
Zjeździłem już sporo gum (zawsze świeże nówki) a ponieważ z ostatniej tylnej M5 interact byłem mega zadowolony kupiłem sobie (jako że w komplecie) sporteki M3. No i z przyzwyczajenia pierwszy zakręt biorę sobie z prawie normalną prędkością ostre wejście, a tu piękny powerslide, ale nie o to chodziło, myślę niedotarta, pojeżdżę, zobaczę.
No i przejdźmy do sedna - na zimnym nawet w niewielkich przechyłąch łapie uślizgi, na pasach oraz na mokrym masakra. Mimo, że na ciepłej gumie udało mi się tył zamknąć (no prawie bo z prawej zabrakło milimetra może 2) to i tak brakuje jej stabilności. Próbowałem na niższym ciśnieniu (2,3) normalnie jeżdżę na 2,5 chociaż jak producent pozwala to wolę 2,9. Drogie bravo, jakieś pomysły? Normalne, to?
Wymyślcie coś, bo straciłem zaufanie do tyłu i zaczynam powoli zamulać, zwłaszcza w nieco gorszych warunkach...
P.S. guma z początku 2012r.