» 04 listopada 2013, 11:17
Zawsze kupuję nówki, w tym sezonie dojeździłem komplet M3 i powiem, ze dopóki się nie rozgrzeją to trzeba na nie uważać, są to gumy półsportowe z zacięciem turystycznym więc dosyć twarde, za to wytrzymały mi najwięcej km ze wszystkich jakie miałem do tej pory (przejechałem na nich 9 tys. i przód i tył, możnaby jeszcze z kafla dokrecić) zdecydowanie pewniej zachowuje się M3 na przodzie niż tyle. Mój styl jazdy to przede wszystkim okoliczne winkle bez gumowania czy upalania, ale dosyć szybko, dlatego zwracam uwagę na gumy i sobie zapisuję też uwagi jakbym na przyszłość zmieniał i tak:
- M5 interact, niestety tylko tył - wytrzymała trochę ponad 5 tys., genialne prowadzenie, ale trudniej jakoś było mi ją zamknąć niż qualifiera (chyba miała nieco inny kształt),
- Qualifier II przód - super prowadzenie dobra od startu, wytrzymała prawie 9 kkm,
- Qualifier II tył - wytrzymał 6 kkm (nie zapisałem odczuć, ale pewnie gitara),
- Pilot power 2ct wytrzymała 6300 bardzo dobra,
- miałem tez qialifiera 1 pod koniec swojego żywota bił przy hamowaniu i dostawał uślizgów, zresztą im mniej miał bieżnika, tym szybciej ten schodził w oczach,
Generalnie wracając do M3, to tylko na nich miałem przyjemność jeździć na torze i jak na moje umiejętności to jest spoko, chociaż na tył na przyszły sezon wybiorę coś innego nawet za cenę dużo szybszego zużycia.