Strona 1 z 1

Czy to opona?

Post: 29 marca 2009, 20:20
autor: Maki
Witam kolegow. W zeszłym roku (jesienia) kupilem CBR900rr z roku 98, w prezencie od sprzedającego dostałem nową opone na przód. Poprosiłem go ,żeby ją założył i tak zrobił (jednakże przyznał,że nie wyważył). Czy to może być przyczyną,że podczas przekroczenia 130 km/h zaczyna mi delikatnie trząść kierownicą. Jadąc tak ok 140-150 km/h spojrzałem na lagi i widziałem jak się trzęsą. Jak myślicie czy to może byc przyczyną tego ,że kierownica trzęsie? (zaznacze jeszcze,że na feldze pozostał odważnik po poprzedniej oponie). 2 sprawa to jaki powinien być naciąg łancucha? tzn ile cm luzu góra-dół?

Post: 29 marca 2009, 20:31
autor: crazyduck
sciagnij stary ciezarek i sie przejedz jak bedzie dobrze wywaz kolo i przy okazji sprawdz czy jest proste a co do naciagu byl juz post na ten temat poszukaj :mrgreen:

Post: 29 marca 2009, 20:56
autor: Jce_man
W tym przypadku jest na to bardzo duże prawdopodobieństwo , tak miałem w 9 tylko przy trochę wyższej prędkości. Bez wyważenia szkoda zakładać koła.

Post: 29 marca 2009, 21:34
autor: rzymas
pweni tego wina. ale czy aby nie jest krzywa felga

Post: 29 marca 2009, 21:57
autor: slamann
U mnie tez tak jest dokładnie powyżej prędkości 150 do 200 km/h zaczynają się drgania. Przyczyn może być kilka: niewyważone koła raz, ale niewykluczone, że łożyska w kołach też się skończyły, następnie krzywa felga a na końcu łożysko główki ramy. I z takiego łańcuszka trzeba coś wyeliminować aby wszystko grało.

Post: 29 marca 2009, 22:07
autor: daniello22
Naciąg łańcucha wg. serwisówki 40-50mm luzu. Wydaję się że dużo i łańcuch jest za luźny, ale ważne żeby w momencie jak siądziesz na moto łańcuch miał luz a nie był spięty jak gumka w gaciach :wink:

Post: 29 marca 2009, 22:09
autor: Piotrek
Ja tam mam luzne gumki w gaciach. Wspolczucia dla tych, ktorych gacie cisna :P

Post: 30 marca 2009, 22:34
autor: Maki
Panowie dziś odczepilem z koła stare odważniki, ktore były od poprzedniej opony i zmiana rewelacyjna!. Rundka 150 km/h i nic trzepania, 180 km/h i dalej nic. Także problem rozwiązany. Jednakze dla swietego spokoju pojade na wyważenie. W końcu zycie ma sie jedno. Pozdrawiam