FORUM.FIREBLADE.PL

Mam pytanie. Od 2tys obrotow do 4tys silnik dostaje takich dziwnych wibracji. Jezeli szybko go wkrecam na obroty to nie slychac tego ani nie czuc, ale jak powoli przekrecam manetke to sa takie wkur..... wibracje. Koles pytal czy mam gumowe zatyczki pod bakiem w miejscach gdzie sie styka z rama, no i mam po jednej sztuce na strone. Co moze byc tego powodem, czy u Was tez jest taki problem, a moze to normalne??

Kurde ja nigdy nie mam mniejszych obrotów niż 3 tys. To niezdrowe dla silnika, napędu. Te maszyny kochają wysokie obroty, to nie diesel. zreszta cieżko opisać dziwne wibracje, ktoś musiałby posluchac i zobaczyc co i jak

ja mam tak od 3.500 do 5000 takie objawy silnik wpada wtedy w taki dziwny rezonans,
a wlasnie co do obrotow naa jakich jezzde to od 3000 w goree

Krolik masz racje na niskich obrotach on sie meczy, ale ja pieszcze swoja pszczolke i Tomogt tez tak ma. Nie mam z kim porownac czy to normalne wiec zapodaje Wam pytanie, bo wibracje wyczulem na postoju jak powolutku go wkrecalem na obroty bo w czasie jazdy to zapier..... silnik musi pracowac a nie prykac. Ma byc go slychac na miescie a ja musze czuc

mam zalozone kolektor wydechowy o wiekszym przekroju moze to przez to??nie przeszkadza to w ni9czym