Kubcyś pisze:Wydaje mi się, że jakby termostat się nie otwierał to nawet przy normalnej jeździe grzałby się w opór. Jak śmigam poza miastem to temperaturę mam jakoś trochę ponad 80 stopni jak dobrze pamiętam. Dopiero jak kilkanaście minut postoje w miejscu albo przeciskam się przez korki i co chwila stoję na światłach to grzeje się do ponad 110, a w korku max 120... wentylator schładza do 90 paru stopni, jest parę minut spokoju i potem z powrotem temperatura idzie tak wysoko.
Kubcyś pisze:a-tomek, niby płynu miałem na minimum w wyrównawczym, dolałem trochę żeby złapał stan i po tym jakby trochę mniejsze temperatury łapie. Dzisiaj było max 107-108 stopni, po około 15-20 minutach chodzenia na wolnych obrotach.
Żeby już wiele nie tłumaczyć o co mi chodzi to nagrałem filmik.
Wcześniej moto chodziło z 15 minut, zgasiłem żeby ostygło do 90 paru stopni, odpaliłem z powrotem i nagrałem filmik (temp. na dworze około +4 stopnie): http://www.youtube.com/watch?v=4Mp20qBMYLE
Co o tym sądzicie? Dziwi mnie tylko, że wentylator przestaje pracować jak zbije do około 100 stopni, nie powinien dłużej chłodzić?
Płyn w chłodnicy wymienię na nowy w przyszłym tygodniu dopiero...
Kubcyś pisze:wiertło, mam nadzieję, że po wymianie płynu na nowy, temperatury wrócą już do normy. Zaleje jej Motula Motocool i sprawdzę wtedy czy się będzie grzała.
Kubcyś pisze:Czarny, tak jak pisałem wcześniej, nie mam zielonego pojęcia kiedy był wymieniany. Jest opcja, że poprzedni właściciel w ogóle go nie wymieniał, a on ją miał dwa sezony, więc to będzie już minimum 3 sezon tego płynu.
Kubcyś pisze:wiertło, jak tylko wymienię to dam znać czy pomogło.
Wróć do Usterki/awarie (CBR1000RR SC57)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości