Cześć.
Pytanko. Jak w temacie. Gdy jest chłodne powietrze, nie poznaje motocykla Idzie na gumę na dwójce z gazu, czego latem nie było. Nawet po dłuższej trasie jest tak samo. Czuć jakby mu przybyło kilka koników. To nie tylko moje odczucia, bo syn też to potwierdza. Nic nie było robione, ustawiane itp. Zawory sprawdzałem przed sezonem, były na styk. Podejrzewam, że ma to związek z zachowaniem moto. Czy coś innego ma na to wpływ, że w chłodne dni jest więcej mocy?