Witam Panie i Panów
Honda kupiłem "przypadkiem" od kumpla. Gdyby nie to w jakim jest stanie i jak dbano o nią, zapewne dziś nie jeździłbym na niczym
Miesiąc temu sprzedałem swoje Kawasaki 636 2006 i myślałem, że zrobię sobie przerwę na kilka sezonów od motocykli.
Jednak się nie dało... Po rozmowach z kumplem i od słowa do słowa napomknął, że zapewne za 2-3 miesiące będzie sprzedawał Cebre bo chce sobie sprawić RSV4 Factory i zobaczyć jak jeździ się V-ka w sporcie A, że ten motocykl to cudo na kółkach, wypicowany, wychuchany i dbano o niego to nie mogłem pozwolić na to, aby dostał się w niepowołane ręce. Zaczęły się rozmowy na temat sprzedaży i za każdym razem słyszałem - jeszcze nie teraz. Jednak w końcu udało mi się go wręcz wydrzeć od Niego! Pomyślałem, że lepiej aby stał u mnie i nadal o niego dbano jak należy.
Tak oto od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem unikatowej SC59 z 2010 roku (pierwsza jego rejestracja marzec 2011)!
Zakupiłem moto z symbolicznym przebiegiem 12988km - ja raczej w tym sezonie nie nakręcę za wiele, ale nie ukrywając będę się starał jeździć jak najwięcej i na ile tylko czas oraz aura pozwoli.
Z bajerów posiada C-ABS oraz komputer pokładowy. Tłumik Bos Superbike z dolotem do kolektora, akcesoryjne mocowanie rejestracji R&G i chyba to wszystko
Postaram się na bieżąco uzupełniać i informować o zmianach poczynionych przy motocyklu