Tylko oponki wymienic po sezonie z tym koszem ewentualnie cos zrobić, rozrządzik kiedys tam... i tarcze za jakeś 2 sezony bo widac ze zużywają sie
ale nie przeraża mnie to
mam nadzieje ze nie będe musiał nic wiecej grzebać
jutro zabieram sie do pucowania smarowania czyszczenia ogarniecia wszystkiego bez owiewek etc.
po sezonie doprowadze ją do kompletnego ładu technicznie a puzniej wizualnie
i myśle ze to bedzie moja perełka na 2-3 lata naj mniej bo jak sie wsadzi kase to sami wiecie ze szkoda sprzedawać ;P Moto jest ogolnie w orginalne wszystkie czesci etc. tylko cały układ wydechowy jest zmieniony
już sie wiecej nie oparze o wydech ani kolektory bo sie ku mojemu zdziwnieniu po gdzinie jazdy wogole nie zagrzały
Wróć do Mój Fireblade, nasze motocykle, nowe nabytki
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość