Chłopaki powódź to tragedia mój przyjaciel kupił 2 tyg temu sc 44 niestety mieszka na wsi chłopak zbierał na motor chyba z półtora roku i co ... szlak go trafił zalało mu wszystko dom garaż i motor ja tak sam z siebie wychodzę z pytaniem do Was może ktoś chciałby chodź jakąś drobną kwota pomóż chłopakowi?? Jeśli ktoś chętny na PW przekaże dane i nr konta. PRZECIEŻ JEST JEDNYM Z NAS.
P.S z moto już nic nie będzie woda wlała się wszędzie porwała motor połamała owiewki lampę no masakra ( NIC TYLKO WSPÓŁCZUĆ
Wiesz co nie obraź się ...
Ale każdy z nas ma większe lub mniejsze problemy ...
Wg mnie problemem nie jest w tym momencie utrata motocykla, a raczej rodzinnego domu ...Bądź pożywienia albo czystej wody.
Koszt moto to 12kzł-13kzł
a Domu ??
300 000... - 400 000zł ...
Pozdro
Ja też byłem w tyłku jak padł mi piec... Pomógł mi lucky... Gdybym miał środki to pewnie bym pomógł... Z drugiej strony fesk ma trochę racji... Kolega powinien mieć większe priorytety... W końcu nie ma gdzie mieszkać...
Jadę w lassss odkręcam gazzzz i... wypada maneteka
Chappy, powódź to na pewno tragedia i trzeba współczuć, zginęło już 14 osób a ile straciło dach nad głową i swój dorobek życia. Myślę że to trochę nie na miejscu pisać o 929 w tak ciężkiej sytuacji ludzi bo w tym przypadku choć jestem fanatykiem motocykli to myślę że sprzęt jest mało ważny.
Ja WAS koledzy doskonale rozumiem dlatego pisze, że kto ma ochotę to może pomóc a nie, że musi. Dom na szczęście zalało w takim stanie, że da się wszystko uratować no prócz mebli a na pewno nie wszystkie.
Ten post powstał po części na jego prośbę - dlatego go napisałem.
Pozdrawiam i módlmy się za tych, którzy stracili wszystko (:(