Cześć. Młody jestem na forum i staż na motocyklu też mam mniejszy od większości z Was, dlatego też zwracam się z prośbą o wskazanie miejsc w różnych zakątkach Polski, gdzie można dobrze polatać po winklach? Jakieś ciekawe trasy, tory, parkingi... Ogólnie, gdzie można podszlifować swoje umiejętności?
W Opolu często wpadam nocą na tor kartingowy pod Karolinkę. Dopóki nie zacząłem tam jeździć nie byłem świadomy tego, że zwykła kostka tak dobrze trzyma! Co prawda na najszybszej prostej motocykl osiąga może z 60km/h, więc cały czas jazda na pierwszym biegu... Ale za to tor jest bardzo techniczny, zakręty zacieśniają się, zawężają, pełno jest nawrotów i takich tam. Generalnie można przycierać kolanem przy 20km/h...
Na wylocie z Opola mamy też ulicę Niemodlińską - kilka szybkich łuków, kilka fajnych winkli, asfalt dosyć dobry, ale trzeba wypatrywać syfu przy krawężnikach. No i niestety są też barierki energochłonne... W miejscu gdzie jest czerwona kropka miałem wątpliwą przyjemność empirycznie zapoznać się z jedną z nich.
Jak ktoś chce poćwiczyć jazdę na kole, to też znajdzie się kilka miejsc. Jest ulica Północna... Jakieś 2km prostej równej drogi, oraz dwie dróżki boczne - tak po 500m i na końcu ślepe rondka (przy okazji można poćwiczyć składanie moto na prawo, bo kompletnie nic tam nie jeździ).
Na zdjęciu widać dopiero jedno rondo:
Jak ktoś chce coś bardziej postuntować, to jest parking na Metalchemie (Oświęcimska 100). Miejscówka ma bardzo fajny klimat - przynajmniej mi się podoba. Asfalt miejscami nie jest zbyt czysty, ale jest bardzo ostry. Po jakichś bournotach opona wygląda jak pocięta nożem. Adres, to Oświęcimska 100A.
W okolicy jest też nieczynny dojazd do autostrady A4 na Prądach, gdzie codziennie trenuje Stunter13 i ekipa, Oraz parking przy basenie w Niemodlinie, gdzie też wieczorami można sobie obejrzeć kawał dobrego stuntu.
Jak chodzi o tory, to osobiście byłem jedynie pod opolską Karolinką, ale jest bardzo malutki i bardzo wolny, oraz w Starym Kisielinie. Kisielin też jest malutkim torem, ale jak na moje umiejętności i tak nie trzeba niczego więcej Za 80zł latamy sobie 4h (co jak na jeden dzień większości bikerów w zupełności wystarcza - mi akurat nie), są prysznice, jest pole namiotowe, bar, można wynająć kemping... Ogólnie świetne zaplecze i myślę, że warto wybrać się na dwa, trzy dni - co też w przyszłym sezonie uczynię.
Jeżeli w waszej okolicy także są jakieś lokalne asfaltowe atrakcje w motocyklowym klimacie - dajcie znać
Mnie osobiście najbardziej interesują winkle i tory, ale żeby temat był pożyteczny dla ogółu - warto spojrzeć na temat szerzej.
Pozdrawiam
[ Dodano: Sob Paź 30, 2010 1:22 pm ]
Bym zapomniał.. Jest jeszcze tor w Wyrazowie koło Częstochowy... Jak tam byłem, to asfalt był fatalny, ale podobno na przyszły sezon coś mają z tym zrobić.