Witam Panowie
Nie wiem czy temat jeszcze aktualny ale ja jakiś czas temu malowałem ramę do Yamahy YZ 426 w Zabrzu , cena z wypiaskowaniem lakierem i malowaniem 200 zł . Powłoka wyszła im powiem szczerze , że bardzo ładnie , problem był tylko z tym że w crossówce bieżnia łożyska główki ramy jest nie wymienialna a człowiek który piaskował nie zabezpieczył jej niczym i potem miałem spory problem aby doprowadzić to do używalnego stanu . Pozatym co do gwintów i ich zabezpieczenia , najlepiej zabezpieczyć je wkręcając w nie jakieś stare śruby , ponieważ potem ciężko naprawdę doczyścić.
Podsumowując rama ładnie wyglądała pół roku

, potem pojawiły sie juz widoczne otarcia od butów crossowych

Są gusta i guściki ja osobiście bym nie malował , proszę też wsiąść pod uwage to , że na aluminium jest bardzoo ciężko uzyskać idealna powierzchnie po malowaniu. Załączone na zdjęciach motocykle miały malowane tylko elementy stalowe i na nich naprawde ładnie to wychodzi z aluminium jest gorzej , najlepsza alternatywą jest chyba tak jak ktos wyżej napisał Anodowanie , jednak niestety cena kosmiczna .
Pozdrawiam Marcin