
Od soboty jestem w posiadaniu pięęęknej biało-granatowej 954. Szukałem miesiąc, byłem w paru miejscach, ale wszystkie igły z allegro okazywały się kompletnymi gruzami. W sobotę rano już miałem jechać oglądać kolejny sprzęt do Sieradza, ale pojawiło się ogłoszenie blisko, w Warszawie. 2 godziny później podpisywałem umowę:)
Moto z polskiego salonu, od urodzenia garażowane, nie malowane, owiewki nie klejone, silnik cud miód. Wygląda na może 5 lat, aż bije od niego świeżością

Z dodatków jest wydech, jakiś nołnejm robiony na zamówienie, bardzo ładnie gada, akcesoryjna szyba, crash pady LSL i amor skrętu też LSL. Do wymiany gumy, bo zjechane praktycznie do zera.
Generalnie, po przesiadce z VTR1000f jestem w siódmym niebie, fałteera nie umywa się do cebry
