No to prawda co Toper pisze jak dbasz o SC33 to jej nie zajedziesz
Sam wiem bo dbalem o moja jak o sprzet wartości grubych $$$$
Dasz rade z ogarnieciem jej tylko tak jak pisal kolega wyżej do mocy musisz mieć respekt bo potrafi fajnie kolo poderwać

na jedynce jak szarpniesz od 5-6 tyss to Gumowanko
Ja swoja na kole nie latałem może postawiłem pare razy ale tak to mi jej szkoda było, nie mowie ze jej nie pocisnolem bo bym sklamal ale tu zagranica nie zawsze jest gdzie pocisnąć mimo ze asfalt rowny jak stol

Raz mnie złapali i dziekuje

trochę z portfela ubylo.
Tak ze szukaj Fajera w dobrym stanie chocbys miał zaplacic za niego więcej to wart będzie tej kasy. Ale dla swietego spokoju sprawdz na serwisie
Ja swojej tez długo szukałem prawie 7 miesięcy az znalazłem wstałem z rana spakowałem graty i pojechałem z ojcem po moto.
Co do jazdy Fajerem tak jak pisałem robilem na nim 1300 km na jeden strzal

z przerwami co 200 km na postoj, wode i kibelek

i z reka na sercu mogę powiedzieć ze gnaty bolec cie nie będą

przejechałem 1300 km zrobiłem pare przysiadów porozciagalem się i jak nowo narodzony można latac dalej

spalanie tez tak jak pisałem
Wystarczy regularna zmiana oleju filtrów, i reszty plynow i lecisz
No i nie zapomniej o Gumach

DOBRA GUMA TO PODSTAWA