Tor kartingowy w Koszalinie, nic specjalnego choć jak na 20zł/h to piękna sprawa. Dość wąski, dużo zakrętów i oponę można zamknąć bez problemu. Do czego zmierzam...
Na jednym z winkli w prawo(moich ulubionych jak się okazało) próbowałem zejść na kolano. Prędkość w wirażu ok 60km/h, dość długi łuk. Kumpel jadący za mną stwierdził że już nie wiele brakuje, więc ja jeszcze niżej... Nagle coś jeb... zamotało mną ale na szczęście bez konsekwencji. Zatrzymałem się żeby obadać sprawę, a tu zeszlifowany podnóżek i owiewke!!! Jak to możliwe?? Czy to tylko i wyłącznie moja wina wynikająca ze złej pozycji na moto, czy może zły profil toru??? Kumple jak i sam właściciel toru stwierdził że jest to co najmniej dziwne

[ Dodano: Wto Maj 05, 2009 3:35 pm ]
fotki: