siema sluchajcie w sutyacj jak sie złapie tzw-ego kapcia co robicie? poza domem?
co myslicie o piance do kola ?
crazyduck pisze:lepiej sznurek i nabój,słyszałem że trudno potem doczysci felge i opone i tym samym trudno tez nakleic latke po piance
A tak na serio pinka odpada bo wszystko zaj.......bane i chyba nawet opona do niczego się nie nadaje. A jeżeli jesteś daleko od domu zostaje tylko ta metoda jak pisze crazyduck, bez ściągana opony się to robi ale to na krótką metę żeby tylko do domku dojechać A jak nie ma wulkanizacji ani ratunku czyli późne godz pozostaje bus . A Później łatka lub kołek jak kto woli bo są różne opinie.
Piankę usuną ciepłą wodą bez najmniejszego problemu. Jak nie, to sam umyjesz. Nigdy na siłę nie wciskaj sznurka jakimś drutem
, karcherem umyl felge a ja w tym czasie po drugą gumę do garażu (dobrze mieć zawsze jakąś zajebiscie tanią używkę w razie niemca), i jeszcze moglem do konca niedzieli pośmigać. Z opony wyjeliśmy kawlek szkla wielkości paznokcia palca wskazującego,
jeszcze byl tak chooyowo ulokowany że nie dalo się dziury zakolkować porządnie zreszta chyba bym nie jeździl na takiej więc musialem nową gumę kupić, więc kolejne kilka dni minelo zanim przyszla nowa.
hehe ale ponoć w autach tak teraz zaklejają dziury bez zdejmowania opony z felgi bo tak dobre są te sznurki nasączone klejami itd
pytam orientacyjnie daleko nie latam narazie tak do 200km od chaty....w przyszlym roku moze jakas dalsza wyprawa moze jakis zlocik
;p hehe 3majcie sie
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 11 gości