Witam serdecznie wszystkich.Postaram się opisać mój problem,a wiec ostatnio jadąc motor nagle zgasł,co zauważyłem ze pompka paliwowa nie działa!!!Podłączyłem ja na krotko i słychać jak chodzi,sprawdzałem tez świece i nie ma iskry.
Nie jestem jakimś fachowcem ale myślę,ze usterkę spowodowała jakaś rzecz która odpowiedzialna jest za działanie pompy i iskry.Bezpieczniki sprawdzałem i są ok,czujnik przechyłu zmostkowalem i to tez nic nie daje(połączyłem dwa skrajne kable)Moze macie jeszcze jakieś pomysły,bo mi już głowa opada.