Dzisiaj jest 06 czerwca 2025, 23:57

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

Panowie miałem wczoraj nieudany zakup-100rr2005 SILNik!!!

Tematy dotyczące usterek lub awarii Hondy Fireblade CBR1000RR SC57 2004-2007

Moderatorzy: maciekx, Tytus

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 04 czerwca 2011, 23:11

Niestety nie czytałem:(

Awatar użytkownika
 
Posty: 277
Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:33
Lokalizacja: NGI
Motocykl: była SC33// szukam
Rok produkcji: 1998

Post » 06 czerwca 2011, 11:53

andrzej-A5, a z jakiego paragrafu wszczynasz sprawę karna? oszustwo? jak znam nasze sądy to już widzę jak idzie do pierdla rotfl2: jak nie karany to jeżeli mu udowodnisz zamiar oszustwa co nie będzie łatwe to dostanie jakieś tam zawieszenie.

co do kolegi świadka policjanta to uważaj bo jeżeli był świadkiem podpisywania lipnej umowy (kwestia ceny lub podpisu sprzedającego) to wpier....lisz go na minę i szybko na emke pójdzie.

no sprawy mają się jednak inaczej jak masz wszędzie znajomości


co by nie było życzę cierpliwości i powodzenia bo gnojek powinien odpowiedzieć.
Lewy pas, gaz i płynę...
54.036592,21.799654

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 06 czerwca 2011, 17:07

Tylko spokój może nas uratować , a policjanta się nie martw. Dojdzie jeszcze sprawa fałszerstwa podpisu, nie pisałem o tym ale wiemy co robimy bądź spokojny, niech tylko nie odbierze pisma które dzisiaj wysłałem, lub nie wpłaci kasy w terminie 7 dni od otrzymania pisma. to jedziemy ze starym i młodym na ostro.

Zresztą co ja tu będę się przed Wami popisywał, co to ja mu nie zrobię. Na pewno zrobię to co jest tylko w mojej mocy żeby odzyskać kasę, a przy okazji dać nauczkę podobnym kubusiom. Ot i wsio.
A od reszty są prawnicy, prokuratorzy,sady i komornicy, więcej na razie wam nie mogę zdradzić bo cwaniaczek może czytać temat na forum. A gdyby nawet czytał to ch*j z nim.
Wszystkich podjętych już ustaleń i czynności sprawdzających podać Wam po prostu na forum nie mogę , kto choć trochę się orientuje w sprawach i działaniach tego typu na pewno mnie zrozumie.

[ Dodano: Pon Cze 06, 2011 5:34 pm ]
A Ty Ezio przeczytaj moje posty dokładnie to tam nie paragraf, ale artykuł KK znajdziesz!

[ Dodano: Pon Cze 06, 2011 5:37 pm ]
Paragraf również.

[ Dodano: Pon Cze 06, 2011 5:41 pm ]
Nawiasem mówiąc silnik kompletny z 2007 roku o przebiegu 300 kmów kupił mi na niemieckim Ebay brat cioteczny.

http://cgi.ebay.de/Honda-CBR-1000-RR-SC ... 1e63f969e1

Awatar użytkownika
 
Posty: 277
Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:33
Lokalizacja: NGI
Motocykl: była SC33// szukam
Rok produkcji: 1998

Post » 06 czerwca 2011, 21:55

no ogólnie ok. masz zapewne dobrego prawnika który ci mówi co i jak. wg mnie zaznaczam ze oszustwa możesz mu nie udowodnić i prokuratura nie wszcznie lub umorzy (zależy od trybu) postępowania powołując się na art.17 par 1 kpk. wszystko od tego zależy jak gość się będzie tłumaczyć. te sprawy są ciężkie i prokuratura woli umorzyć niż nie obronić aktu oskarżenia w sądzie bo to wpływa na ich statystkę. w cywilnym jak najbardziej sprawa jest do przodu w karnym tak sobie.

nie chcę żebyś mnie źle zrozumiał, nie chcę mówić że nie warto nic robić bo tak nie jest. chodzi mi tylko o fakt że ten kraj jest rajem dla tego typu oszustów a prawo im sprzyja.

mimo wszystko mam nadzieję że gnojek odpowie i będzie się męczył w kazamatach. powodzenia

co do policjanta ja się nie martwię bo myślę że wiecie co robicie. szkoda by było jakby dostał zarzuty z 231.
Lewy pas, gaz i płynę...
54.036592,21.799654

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 07 czerwca 2011, 18:06

Ezio, mam już pisemną szczegółową expertyzę silnika z serwisu Honda znaczy tego co udaje silnik. Zdziwiłbyś się co ustalili i czego domieszano do oleju. Pobrano oczywiście próbkę jako dowód , jeden z wielu. A silnik z Niemiec odbieram jutro od DHL z pełną dokumentacją.

Expertyzę opublikuje na forum gdy nadejdzie odpowiednia chwila, ale naprawdę nie ma czym się chwalić.
Ostatnio zmieniony 07 czerwca 2011, 18:14 przez andrzej-A5, łącznie zmieniany 1 raz

Awatar użytkownika
 
Posty: 277
Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:33
Lokalizacja: NGI
Motocykl: była SC33// szukam
Rok produkcji: 1998

Post » 07 czerwca 2011, 18:09

no to git że masz dobre dowody. powodzenia i oczekuje na dalsze info jak już to ogarniesz. pozdrawiam.
Lewy pas, gaz i płynę...
54.036592,21.799654

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 07 czerwca 2011, 18:18

Teraz naprawdę nie ukrywam że wolałbym, aby nasz gościunio nie odebrał mojego pisma i nie wpłacił tych pieniędzy. Bo ku*wa mać takim "katolikom" z różańcem na kierownicy należy się coś od życia nie?

 
Posty: 2
Rejestracja: 31 maja 2011, 18:37
Lokalizacja: Szczecin
Motocykl: 1000rr
Rok produkcji: 2004

Post » 08 czerwca 2011, 20:44

Witam,
Zacznę od tego, że życzę Ci powodzenia w dochodzeniu swoich praw. Ale jeśli na umowie było zapisane, że zapoznałeś się ze stanem technicznym to czarno to widzę. Jeśli gościu sprzedał Ci motocykl jako osoba prywatna a nie jako serwis albo komis to nie ma obowiązku znać szczegółowego stanu technicznego, przecież nie jest mechanikiem. A tym bardziej ta zaniżona kwota, najwyżej powie że odda to co na umowie i weźmie motocykl z powrotem. Innym wariantem jest to, że będzie się bronił, że celowo cena jest niższa ponieważ jakaś usterka jest w silniku i ty o tym wiedziałeś. Moim zdaniem sprawę pogrzebałeś zaniżając kwotę kupna.

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 08 czerwca 2011, 22:24

1prezydent1 pisze:Witam,
Zacznę od tego, że życzę Ci powodzenia w dochodzeniu swoich praw. Ale jeśli na umowie było zapisane, że zapoznałeś się ze stanem technicznym to czarno to widzę.


Po pierwsze nie ma takiego zapisu po drugie jak już wcześniej pisałem motocykl dzisiaj został oddany do wymiany, silnika z kompletem dokumentów wraz z rachunkiem z Niemiec, cieknących uszczelniaczy przedniego zawieszenia, expertyzy geometrii ramy , a po trzecie nie masz zielonego pojęcia o prawie cywilnym, jak i karnym, podobnie jak ja(ale ja mam od tego prawnika) kwota będzie znacznie wyższa niż domagam się w piśmie wystosowanym w poniedziałek do byłego właściciela. Z uwagi na wyniki expertyzy(m.in. Zatarty silnik) Na umowie jest podany stan licznika i od momentu kupna przejechane zostało 250km, i od tamtej pory jest przewożony na przyczepie. Następnie popatrz na opis stanu motocykla(jeden z dowodów).

http://allegro.pl/honda-cbr-1000-rr-fir ... 96077.html

http://moto.allegro.pl/honda-cbr-1000-r ... 93108.html

Poza tym ja akurat jako kupiec nie muszę się znać na stanie technicznym motocykla. Nie muszę też do każdego oglądanego motocykla ciągać ze sobą serwisanta. Wada celowo ukryta i amen.

Nie rozumiem tylko po co wypisujesz takie głupoty, bo stanu faktycznego to i tak nie zmieni a Twoje "czarno widzę" to pozostawiam bez komentarza!

Awatar użytkownika
 
Posty: 85
Rejestracja: 04 grudnia 2010, 19:38
Lokalizacja: Łańcut
Motocykl: byl SC59 ale niedlugo znowu bedzie:)
Rok produkcji: 0

Post » 08 czerwca 2011, 23:13

siemanko zycze Ci jak najlepiej w tej sprawie gdyby jednak wszystko zawiodlo (oby NIE) to odezwij sie ja w czysto sportowy sposob moge to zalatwic :) mam niedaleko do tego pana. pozdrawiam

 
Posty: 2
Rejestracja: 31 maja 2011, 18:37
Lokalizacja: Szczecin
Motocykl: 1000rr
Rok produkcji: 2004

Post » 08 czerwca 2011, 23:15

Jestem po Twojej stronie, ale idąc Twoja logiką wynika, że w zasadzie można by kupować w ciemno każdy używany szrot nieważne czy auto/motocykl czy cokolwiek innego, a potem po kupnie sądzić się, że coś jest nie tak.
Art. 560. [Odstąpienie od umowy lub obniżenie ceny]
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej, tzn dostaniesz tyle co na umowie. Proponuję również zobaczyć sobie odcinek jakiejś "Turbo Kamery" co się tam dzieję, i jest telewizja, prawnicy i tak na nic to się zdaje.

Jestem ciekaw jak sprawa się rozstrzygnie. Więcej w tym temacie nie będę pisał.

P.S. Poczytaj ile jest na necie tematów odwrotnych do Twojego, tzn sprzedałem a teraz ktoś się do mnie dobija o zwrot kasy.

Awatar użytkownika
 
Posty: 20
Rejestracja: 08 marca 2010, 19:14
Lokalizacja: Wygoda
Motocykl: Schrot 1000 RR
Rok produkcji: 2005

Post » 08 czerwca 2011, 23:35

Biceps51 pisze:siemanko zycze Ci jak najlepiej w tej sprawie gdyby jednak wszystko zawiodlo (oby NIE) to odezwij sie ja w czysto sportowy sposob moge to zalatwic :) mam niedaleko do tego pana. pozdrawiam


To może tak profilaktycznie przeprowadzisz z nim rozmowę wstepną?

Czyli najpierw tłumacz , potem CENZURA :one:

[ Dodano: Sro Cze 08, 2011 11:50 pm ]
1prezydent1 pisze:Jestem po Twojej stronie, ale idąc Twoja logiką wynika, że w zasadzie można by kupować w ciemno każdy używany szrot nieważne czy auto/motocykl czy cokolwiek innego, a potem po kupnie sądzić się, że coś jest nie tak.
Art. 560. [Odstąpienie od umowy lub obniżenie ceny]
§ 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej, tzn dostaniesz tyle co na umowie. Proponuję również zobaczyć sobie odcinek jakiejś "Turbo Kamery" co się tam dzieję, i jest telewizja, prawnicy i tak na nic to się zdaje.

Jestem ciekaw jak sprawa się rozstrzygnie. Więcej w tym temacie nie będę pisał.

P.S. Poczytaj ile jest na necie tematów odwrotnych do Twojego, tzn sprzedałem a teraz ktoś się do mnie dobija o zwrot kasy.


Ja nie twierdze że na 100% koleś z kasy wyskoczy dobrowolnie, może nawet będzie nieściągalny w przypadku wygrania przeze mnie sprawy cywilnej. to zweryfikuje czas. Dodam tylko że przez 12 lat byłem taksówkarzem, i a mieszkam 24 km od granicy z Białorusią. Jako jedyny z taksówek obsługiwałem nocną dyskotekę na 2 i pół tysiąca osób(reszta taksówkarzy miała uzasadnione obawy przed tego rodzaju zarobkiem). Także poznałem i jestem w stałym kontakcie z ludźmi, nazwijmy ich nieformalnymi windykatorami, i w ostateczności rozważę kontakt z tymi panami.

PoprzedniaNastępna

Wróć do Usterki/awarie (CBR1000RR SC57)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości