Dzisiaj jest 21 maja 2024, 09:22

FORUM.FIREBLADE.PL

Forum miłośników Hondy FireBlade CBR1000RR-R | CBR1000RR | CBR954RR | CBR929RR | CBR900RR | SC82 | SC77 | SC59 | SC57 | SC50 | SC44 | SC33 | SC28

korba wyszła bokiem, olej poleciał na kolektor i się zapali

Tematy dotyczące usterek lub awarii Hondy Fireblade CBR1000RR SC57 2004-2007

Moderatorzy: maciekx, Tytus

Awatar użytkownika
 
Posty: 124
Rejestracja: 08 marca 2009, 22:46
Lokalizacja: Białystok
Motocykl: cbr 1000 rr sc59 HRC
Rok produkcji: 2009

Post » 18 stycznia 2011, 19:49

no ale do tego jeszcze malowanie i sprowadzenie to minimalnie wyjdzie 15 kola

 
Posty: 59
Rejestracja: 01 marca 2009, 19:52
Lokalizacja: nowa sól
Motocykl: GSXR 1000 K7
Rok produkcji: 0

Post » 18 stycznia 2011, 19:51

Witam
Kazdy robi jak uwarza..Ja akurat mam wyrobione zdanie, w angli jest inny klimat i to on zalatwia motory, zwroc uwage ze bardzo duzo anglikow ma chociazby pordzewiale sruby, a skoro sruby sa pordzewiale to moze cos jeszcze..
Chcialem wkleic linka z historia z ktora sie spotkalem w serwisie(postaram sie jeszcze odnalezc)..Widzialem to moto osobiscie, stalo ono ze 2 miesiace w serwisie u mechanika gdzie juz wczesniej kilka tysiecy bylo wrzucone w innym serwisie gdzie ostatecznie rozlozyli rece i powiedzieli ze nie sa w stanie naprawic..Mechanik powiedzial ze sprawdzajac kolejne czesci wychodzily nastepne rzeczy do naprawy/wymiany..chlodnica sama sie w rekach rozsypala..Nie mialem szczescia widziec miny chlopaka ktory okazyjnie kupil to moto ale nie sadze ze jeszcze kiedys sie skusi na okazje z angli..

W wiekszosci przypadkach spotkalem sie ze juz nie polecaja sciagac motorow z Angli bo po naprawach wyniesie tyle samo co moto kupione w kraju..

Ale to jest moja subiektywna opinia, moze w twoim przypadku tak nie bedzie i sie okaze ze zaplacisz za calosc 2500PLN no i ewentualnie jak cos wyskoczy to kolejny 1000PLN..
A ja sie bede dalej trzymal z daleko od motocykli z wysp;)..
Pozdrowki

-------------------------
A jak juz sie zdecydujesz, to daj znac z ciekawosci jak to wszystko wyszlo..Zawsze to informacja dla kolejnych forumowiczow..

 
Posty: 695
Rejestracja: 28 marca 2010, 19:39
Lokalizacja: Wyszogród
Pochwały: 3
Motocykl: Było 954rr jest R1 Rn12
Rok produkcji: 2002

Post » 18 stycznia 2011, 20:38

U kogoś w temacie już pisałem, że nie kupił bym moto z UK ale jak wiadomo każdy ma swoje zdanie a co do okazji to na nich się zawsze wychodzi najlepiej hihi:
Ja bym sobie darował ;)

Awatar użytkownika
 
Posty: 938
Rejestracja: 31 grudnia 2008, 16:05
Lokalizacja: W-wa
Pochwały: 11
Motocykl: SC57a
Rok produkcji: 2004

Post » 18 stycznia 2011, 21:03

W tym przypadku też odradzam, choć sam latam sprzętem z UK i jestem zadowolony. Kumpel ma już 3-ci sprzęt z UK i jest ok. No ale tylko u nas wszystkie sprzęty są igła nówka nie śmigane na gumie i prawie bez przebiegu .... :mrgreen:

Awatar użytkownika
 
Posty: 900
Rejestracja: 07 września 2007, 23:16
Lokalizacja: Rzeszów
Pochwały: 15
Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
Rok produkcji: 2007

Post » 18 stycznia 2011, 22:00

Co do tej sztuki wypowiadać mi sie nie chce ... moje zdanie jest takie , że co tanie i okazyjne to drogie a "biednego na tanie nie stać" więc sam wolę zacisnąć pasa a kupić coś w możliwie jak najlepszym stanie.
Borys88 bez urazy ale pytanie "czy coś jeszcze mogło pójść oprócz silnika" to raczej do wróża a nie do nas należałoby zadać! :D
Silniki za pół darmo to też chyba raczej w opowieściach na forum - bo jak komuś faktycznie piec się rozleci i przyjdzie coś zdrowego znalezć to się wtedy okazuje ile tych igiełek po 1500-2000zł jest wogóle w stanie odpalić.
Lubisz ryzyko? Jara Cię , że zaoszczędzisz 2000 - 3000zł w porównaniu do jeżdżącego, zdrowego egzemplarza , którego stan możesz sprawdzić i przetestować podczas oględzin to kupuj! Z tego co ja mogę Ci powiedzieć to raczej kupno zdrowego pieca nie jest tak oczywiste a to, że jakieś rzeczy wyjdą jak ją zaczniesz robić jest bardzo prawdpodobne.

Jak chodzi o sprzęty z Anglii to też miałem zdanie , że same śmieci dopóki oglądałem sprzęty i handlarzy. Jednak nie jest tak do końca - w Anglii też są ludzie dbający , posiadający garaże i inwestujący w sprzęty! Znam motocykle z prywatnego importu nie przywożone aby na nich zarobić lecz aby na nich jezdzić , które wyglądają często lepiej niż od szwajcarskiego czy niemieckiego precla!
Dowodem jest chociażby Kawa ZX10R kolegi z forum Szymkazx7rr , której stan jest perfekcyjny!
Regułą niemal jest , że te maszyny , które sprowadzają z UK handlarze wyglądają jak kupa rdzy ale to są motocykle przy których zakupie decyduje okazyjna cena i ona też powoduje , że sprzedają się tutaj zaniżając wartość zadbanych egzemplarzy i tworząc mit motocykla z Anglii.

 
Posty: 69
Rejestracja: 18 grudnia 2008, 21:31
Lokalizacja: częstocho
Pochwały: 1
Motocykl: honda cbr 900 (929)
Rok produkcji: 2001

Post » 18 stycznia 2011, 22:20

hahaahahhah, sorka borys88rr ale twoje obliczenia naprawy są zajebiste hihi: , chyba nie za bardzo robiles przy motorach tego pokroju. dla porownania, blotnika do mojej do zx6 r jak ja mialem w 2007roku szukalem miesiac czasu a jak juz znalazlem to kosztowal 200 zl i byl podrapany i w kolorze zielonym (a moto mialem w czarno-czerwonym) czyli trzeba doliczyc malowanie.
W tamtym roku w sierpniu szukalem pompy hamulcowej przedniej do 929, kolejne 2-3 tygodnie szukania, nie znalazlem nic w dobrym stanie w cenie do 250zl,same szroty i w koncu kupilem radialna za 500zl z cbr 600 z 2007. a ty widze dwa plugi na dzien dobry masz za 300zl w kolorze i w dobrym stanie. niezle. no ale moze bedziesz mial szczescie i znajdziesz wszystko od reki.
skoro dolny plug sie palil to sadze ze owiewka miedzy plugiem a czasza tez ucierpiala i mogla ulec deformacji na zdjeciu widac jakby byla delikatnie pofalowana. chyba ze sie myle.
srednio to widze zebys sie zamknal w 13tys, ale w 15 myśle ze dasz rade.
najlepiej jednak jakby ktos na zywo obejrzal moto i dal ci obiektywna opinie, bez tego nie pchaj sie w takiego 'sprzeta'.
jestem zwolennikiem dlubania i napraw ale jak wiem i widze co trzeba zrobic a nie takie kupowanie tylko po fotce na aukcji.
co do moto z Anglii zgadzam sie z powyższym, gowno prawda ze sa zaniedbane,sam mam Anglika, zalezy wszystko od wlasciciela, jak zobaczylem moją 929 od razu wiedzialem ze to jest to. w zajebistym stanie wizualnym i technicznym, a po niedlugiej jezdzie probnej nie mialem zadnych watpliwosci.
Ale tutaj zbyt duze ryzyko.
pozdro
coco jumbo i do przodu

 
Posty: 15
Rejestracja: 23 marca 2010, 23:21
Lokalizacja: jelenia g
Motocykl: 1000 rr
Rok produkcji: 2004

Post » 18 stycznia 2011, 23:00

Czy mnie oczy myla czy na 2 zdjeciu widze wahac z pomniejszonym oknem na lancuch??? Moze to jakas naklsdka ale jesli spawane :027:

 
Posty: 40
Rejestracja: 01 stycznia 2011, 19:07
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Motocykl: ZX9R, CBRsc57A, CB1000R,GSXRL02.CBRsc59
Rok produkcji: 2008

Post » 19 stycznia 2011, 01:18

Witam koledzy.Ja tak bardzo bym sie nie sugerowal czy z anglii niemiec francji ,jedynie bał bym sie motoru z usa(byłem i widziałem)zalezy jak uzywany był i czy garazowany itd..dobre moto wszedzie kosztuje podobnie wiec okazja czyni frajera z reguły.Patrząc na to moto mam wrażenie ze jest mocno zniszczone i ja bym sie w to nie pchał chyba ze na czesci ale to za inne pieniążki, a tak wogule to odpusc ten motor.Co do kraju pochodzenia to np:z Włoch motory mają olbrzymie przebiegi rzędu 60-120 tysiecy zalezy od rocznika (mysle tu o około 6 8lat)a to juz jest powazny problem, natomiast angliki jak są trzymane na dworze lub jak są z brzegu wyspy są mocno zkorodowane i to tez jest duzy problem,ponoć najlepsze są z niemiec pod warunkiem ze bedą miały aktualny przegląd tzw TUV ale zaś jak tam moto jest w całości nie wywrucony i nie zajechany to są piekielnie drogie więc tzreba to jakoś ogarnąć .Miałem takiego anglika co miał pelny wypas co tylko dusza zapragnie od Akrapa przez pompki brembo do Ohlinsa włącznie(to tylko kilka dodatków które miała)ale miała 56 tysiecy mil jak ją kuppowałem i zaryzykowałem ,rok jeżdziła a potem już tylko masakra z naprawami,dodam ze to nie była honda ani suzuki ani yamaha tylko pani kawa.Poparzyło jak cholera aż portwel mnie piekł.Utrzymałem ją w perfekcyjnym stanie ale to kosztowało tyle że HOHOHO.szukaj kolego cos z 929 to moto nie do zajechania , kolega miał taka z przebiegiem 70tysiecy kilometrów i chodziła jak ta LALA i na kole lata jak do tego stworzona.POLECAM.troche starszy ale pewny.pozdrawiam

Awatar użytkownika
 
Posty: 150
Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 21:58
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: Honda Crosstourer
Rok produkcji: 0

Post » 19 stycznia 2011, 07:32

zwykle tak bywa, że gdy jesteśmy na coś najarani to wtedy nie istnieją przeszkody aby zrealizować nasze pomysły a rady i ostrzeżenia bagatelizujemy, bo WYDAJE nam się że "świat leży u naszyc stóp"....niestety bolesne rozczarowanie przychodzi gdy trzeba bez emocji podliczyć koszty i wtedy czar pryska...:-(

po takiej fotce niewiele można powiedzieć o całkowitych koniecznych kosztach odbudowania takiego sprzętu...no chyba że ktoś lubi ryzyko lub koszty nie graja roli :ooo:

 
Posty: 25
Rejestracja: 24 marca 2010, 19:56
Lokalizacja: siedlce
Motocykl: cbr 600 rr
Rok produkcji: 2006

Post » 19 stycznia 2011, 09:45

dobra koniec temantu odpuszczam ten motocykl

Awatar użytkownika
 
Posty: 900
Rejestracja: 07 września 2007, 23:16
Lokalizacja: Rzeszów
Pochwały: 15
Motocykl: RN19 (Były SC:33,57a,59)
Rok produkcji: 2007

Post » 19 stycznia 2011, 11:12

Przemekfijal - z tym , że z USA są jakieś gorsze sprzęty to też pitolenie! Sprzęt może być igła nawet z Rumunii kwestia właściciela , jego pojęcia , wiedzy , podejścia do motocykla (czy to pasjonat czy kat , który zajedzie i sprzeda za pół darmo.
Sam kupiłem RRe z USA od pierwszego wlaściciela , ktory ją użytkował tam a po ślubie wrócił do naszego pięknego kraju a myślę , że cięzko by było znalezć w tym roczniku podobny stan.
Może nie każdemu trafia się moto z pewnych rąk ale nie należy uogólniać do końca. Jak ktoś chce kupić moto do jazdy a nie "okazję" to na każdym rynku idzie coś zdrowego wybrać.

 
Posty: 96
Rejestracja: 09 lutego 2008, 21:24
Lokalizacja: kielce&am
Pochwały: 3
Motocykl: 1000 rr4
Rok produkcji: 0

Post » 19 stycznia 2011, 13:39

prawda jest taka ze najgorsze stany mają moto z polski...

PoprzedniaNastępna

Wróć do Usterki/awarie (CBR1000RR SC57)

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości